PolskaPrzełom ws. Izby Dyscyplinarnej? Jest zarządzenie prezes Sądu Najwyższego

Przełom ws. Izby Dyscyplinarnej? Jest zarządzenie prezes Sądu Najwyższego

Małgorzata Manowska wydała decyzję ws. Izby Dyscyplinarnej. I Prezes Sądu Najwyższego podpisała zarządzenie, które de facto częściowo zamraża tę instytucję.

Sąd Najwyższy. Manowska o Izbie Dyscyplinarnej, jest zarządzenie
Sąd Najwyższy. Manowska o Izbie Dyscyplinarnej, jest zarządzenie
Źródło zdjęć: © East News
Karolina Kołodziejczyk

05.08.2021 19:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zarządzenie zostało opublikowane 5 sierpnia na stronie internetowej Sądu Najwyższego. Pierwszy dokument odnosi się spraw dyscyplinarnych sędziów, a drugi do innych spraw sędziowskich rozstrzyganych przez Izbę Dyscyplinarną.

Decyzja ws. Izby Dyscyplinarnej. Jest zarządzenie Sądu Najwyższego

Jak wynika z decyzji, akta nowych spraw dyscyplinarnych sędziów mają trafiać do sekretariatu pierwszego prezesa, gdzie będą przechowywane. Jeśli chodzi o sprawy, które wpłynęły już do Izby Dyscyplinarnej, ma o nich zdecydować jej prezes. "Rozważy ich przechowywanie w sekretariacie Izby bez przydziału sędziom" - czytamy w zarządzeniu.

W przypadku spraw, w których zostały już wyznaczone składy orzekające, "prezes Izby Dyscyplinarnej ma rozważyć zwrócenie się do sędziów, aby w ramach swej niezawisłości rozważyli podjęcie decyzji o powstrzymaniu się od rozpoznawania spraw".

"Przepisy zarządzenia stosuje się do czasu wprowadzenia do polskiego systemu prawnego rozwiązań legislacyjnych umożliwiających efektywne funkcjonowanie systemu odpowiedzialności zawodowej sędziów w Rzeczypospolitej Polskiej, jednak nie dłużej niż do dnia 15 listopada 2021 r." - czytamy w dokumencie.

TSUE reaguje ws. Polski. W tle ewentualne sankcje?

Przypomnijmy: w lipcu 2021 roku TSUE wydało orzeczenie, w którym zobowiązano Polskę do "natychmiastowego zawieszenia" stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Stwierdzono też, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE oraz że Polska uchybiła swoim zobowiązaniom wynikającym z prawa UE.

Następnie Komisja Europejska zagroziła Polsce sankcjami finansowymi za ewentualne niewykonanie decyzji i wyroku TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej SN. KE zwróciła się do Polski o potwierdzenie, że zastosuje się do nich, jednocześnie ostrzegając, że "w przypadku niespełnienia tej prośby Komisja zwróci się do TSUE o nałożenie kary na Polskę". Polsce wyznaczono termin do 16 sierpnia.

I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska wystosowała apel do prezydenta, premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu pisma ws. inicjatywy ustawodawczej, która pozwoliłaby na "efektywne i niebudzące zastrzeżeń" funkcjonowanie w Polsce systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej oraz o podjęcie prac legislacyjnych w tej sprawie.

- Można mieć różne poglądy na temat Izby Dyscyplinarnej, ale trzeba przyznać, że niechętne jej osoby korzystają z przewidzianych prawem procedur i często z pozytywnym dla siebie skutkiem. Weźmy choćby sprawę pani sędzi Beaty Morawiec. Pierwsza instancja uchyliła jej immunitet, ale druga nie zgodziła się z tym orzeczeniem - mówiła w rozmowie z WP Małgorzata Manowska.

Orzeczenie TSUE spotkało się z reakcją władz. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro stwierdził, że "mamy do czynienia z politycznym wyrokiem wydanym na polityczne zamówienie Komisji Europejskiej, u którego podstaw leży segregacja państw na lepsze i gorsze".

Z kolei rzecznik rządu zapowiada dalszą reformę wymiaru sprawiedliwości. Piotr Mueller nie wykluczył, że obejmie także kwestie związane z Izbą Dyscyplinarną SN. - Której, nie ukrywamy, że funkcjonowanie mogłoby być lepsze - dodał.

Komentarze (629)