Sankcje wobec Polski? Krasnodębski: przeprowadźmy referendum
Komisja Europejska zagroziła Polsce rozpoczęciem procedury o naruszenie prawa UE, jeśli do czerwca nie przystąpi do relokacji uchodźców. - Jeśli pojawi się groźba sankcji wobec Polski, należy przeprowadzić referendum w tej sprawie - uważa europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski.
- Opór jest bardzo duży, również w krajach, które się zgodziły na relokacje. Oczywiście zmienił się ton - w zasadzie nie używa się tego pojęcia "kultura gościnności", tylko cały czas się mówi o bezpieczeństwie, ale mimo tego jest mocna tendencja ustanowienia trwałego mechanizmu relokacji - zaznaczył europoseł w rozmowie z PAP.
Jego zdaniem polski rząd powinien zgłaszać propozycje, które świadczyłyby, że jesteśmy pełni dobrej woli, żeby rozwiązywać problemy uchodźców. - Powinien podkreślać, że jesteśmy gotowi, żeby pomagać na miejscu - na Bliskim Wschodzie, ewentualnie zastanawiać się nad większą pomocą humanitarną - mówił Krasnodębski.
Referendum i groźba sankcji
- Na pewno nie możemy się zgodzić na stały mechanizm relokacji i na taką reformę konwencji dublińskiej, która by powodowała, że bardzo duże liczby uchodźców czy migrantów napływałyby do Polski. To jest odrzucane przez polskie społeczeństwo - zaznaczył polityk.
Jak podkreślił, Polska powinna zachowywać twardą postawę, zwłaszcza jeśli chodzi o systematyczną relokację. Dodał, że gdyby groziły naszemu krajowi "daleko idące konsekwencje", to należałoby przeprowadzić referendum. Krasnodębski uważa, że należałoby zapytać Polaków, czy chcą, czy też nie chcą przyjmować uchodźców, nawet jeśli ta druga opcja wiązałaby się z sankcjami.
Zobacz też: Ogień w obozie emigrantów we Francji
Obok Polski także Austria i Węgry
Państwa UE zgodziły się w 2015 r. na relokowanie 160 tys. osób, ale do tej pory udało się przenieść jedynie 18 tys. osób. We wtorek Komisja Europejska wezwała Węgry i Polskę do niezwłocznego rozpoczęcia składania zobowiązań i dokonywania relokacji, Czechy do niezwłocznego wznowienia relokacji, a Austrię, która zaczęła właśnie podejmować zobowiązania dotyczące relokacji z Włoch, do rozpoczęcia składania podobnych zobowiązań w odniesieniu do Grecji.
Poza Polską ani jednej osoby nie relokowały dotychczas również Austria i Węgry, choć ten pierwszy kraj chce wkrótce podjąć zobowiązanie dotyczące relokacji z Włoch. Wiele innych państw tylko symbolicznie bierze udział w ustalonym przed prawie dwoma laty mechanizmie, w związku z czym do tej pory wykonano nieco ponad 11 proc. zaplanowanych relokacji.
Z Brukseli Krzysztof Strzępka