Zełenski na szczycie NATO. Zdjęcie krąży w sieci
- Gdyby zaproszono Ukrainę do Sojuszu, byłyby idealne - przyznał w środę prezydent Ukrainy, podczas wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Tymczasem w sieci pojawiło się wymowne zdjęcie Wołodymyra Zełenskiego ze szczytu w Wilnie.
12.07.2023 | aktual.: 12.07.2023 15:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Trwa drugi dzień szczytu NATO, w którym bierze udział m.in. prezydent RP Andrzej Duda, prezydent USA Joe Biden i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Gospodarzem jest prezydent Litwy Gitanas Nauseda. Główne tematy szczytu to m.in. agresja Rosji na Ukrainę, perspektywy przystąpienia Kijowa do Sojuszu oraz akcesja Szwecji do NATO.
W sieci pojawiło się wymowne zdjęcie, które wykonano we wtorek podczas uroczystości w pałacu prezydenckim w Wilnie.
"Samotny" - komentowali internauci fotografię, na której widać prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Zełenski zadowolony, ale nieusatsfakcjonowany
- Cenimy uznanie naszych wysiłków - zapewnił Zełenski, nie ukrywając, że deklaracja dokładnych ram czasowych dla wstąpienia jego kraju do NATO byłaby dla niego bardziej satysfakcjonująca niż same oferty pomocy wojskowej.
- Dziękujemy za propozycje nowych pakietów obronnych i wsparcie ze strony naszych partnerów - dodał ukraiński prezydent. Powiedział, że z sojusznikami z NATO "dyskutował o tym, co można więcej zrobić, by zapewnić bezpieczeństwo naszym ludziom". - Mamy kilka pozytywnych wiadomości dotyczących nowego uzbrojenia - przyznał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Ukrainy odniósł się do oczekiwanych gwarancji bezpieczeństwa, o których powiedział, że "nie mogą zastąpić członkostwa w NATO, ale będą obowiązywać w trakcie procesu przyłączania kraju do Sojuszu". Podkreślił, że ich ogłoszenia oczekuje po środowym spotkaniu państw z grupy G7.
Zobacz także
Podziękował Bidenowi za decyzję ws. amunicji kasetowej
Zełenski podziękował prezydentowi USA Joe Bidenowi za deklarację wysłania amunicji kasetowej i zaznaczył, że "była to dla amerykańskiego lidera decyzja trudna". Przywódca Ukrainy zaznaczył, że jego kraj pilnie potrzebuje też rakiet dalekiego zasięgu i dlatego "sprawę tę poruszy z sojusznikami".
- Jestem pewien, że po wojnie Ukraina będzie w NATO - zaznaczył prezydent.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podkreślił podczas konferencji, że "Sojusz będzie stał przy Ukrainie tak długo, jak trzeba". Dodał, że "Ukraina jest teraz bliżej NATO niż kiedykolwiek".
Zobacz także
"W Radzie Ukraina-NATO wszyscy będą równi"
Komentując środową inaugurację Rady NATO-Ukraina, powiedział, że "wszyscy będą występować tam jako równi". Wyjaśnił, że nadzwyczajne posiedzenie Rady - w przypadkach kryzysowych - będzie też mogła zwołać Ukraina. - Główną siłą Rady jest to, że będzie podejmować realne decyzje - tłumaczył Stoltenberg.
- Trwa wojna w Europie i nie istnieje opcja, która nie zakłada obecnie ryzyka (...). Musimy wspierać Ukrainę, bo byłoby tragedią, gdyby prezydent Putin wygrał; stanowiłoby to także zagrożenie dla Europy - zaznaczył Stoltenberg.
- Oczywiście gwarancje, dokumenty, spotkania są ważne, ale najważniejsze jest obecnie zapewnienie Kijowowi nowych dostaw broni - podkreślił szef NATO.