PublicystykaSakiewicz traci wpływy w mediach publicznych. Jego ludzie znikają z TVP i Polskiego Radia

Sakiewicz traci wpływy w mediach publicznych. Jego ludzie znikają z TVP i Polskiego Radia

Obóz Tomasza Sakiewicza, podobnie jak jego patron Antoni Macierewicz, jest w defensywie. W nocy zawieszono prezesa Polskiego Radia Jacka Sobalę, a program Jana Pospieszalskiego przesunięto z TVP1 do TVP Info.

Sakiewicz traci wpływy w mediach publicznych. Jego ludzie znikają z TVP i Polskiego Radia
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski
Kamil Sikora

Prawicowe media są zdominowane przez dwie konkurujące ze sobą grupy. Na czele jednej stoją bracia Karnowscy, założyciele m.in. tygodnika "Sieci", portalu wPolityce i telewizji wPolsce. Druga grupa nazywa się Strefą Wolnego Słowa i obejmuje m.in. "Gazetę Polską" i jej codzienne wydanie, portal niezależna.pl, a także TV Republika. Od wygranych przez PiS wyborów i przejęcia TVP trwa między nimi ostra walka o wpływy w firmie, której budżet znacząco przekracza to, o czym oni mogą tylko marzyć.

Dominacja...

Wydawałoby się, że najpierw to środowisko Tomasza Sakiewicza dominowało. Kierownicze stanowiska w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej i TVP Info mieli Michał Rachoń, Samuel Pereira i Dawid Wildstein. Po kilku miesiącach zostali odwołani, choć nadal w TVP pracują: pierwszy prowadzi "Minęła 20" i "Woronicza 17", drugi jest szefem portalu tvp.info, a trzeci zastępcą szefa publicystyki.

Teraz obserwujemy kolejne ograniczenie wpływów obozu Sakiewicza w publicznych mediach. Kilka dni temy szef Klubów "Gazety Polskiej" Ryszard Kapuściński podniósł larum. Przekonywał, że Jacek Kurski chce usunąć z anteny TVP Info Michała Rachonia, do czego przyczynkiem jest ograniczenie jego obecności w "Minęła 20" z 3 do 2 programów w tygodniu. Szybko zorganizowano akcję poparcia dla podwójnie niepokornego dziennikarza, a "Gazeta Polska" poświęciła mu okładkę i dość zabawny panegiryk wicenaczelnego "GP" Piotra Lisiewicza.

...i upadek

I Rachoń, i Jacek Kurski zapewniają, że wszystko jest w porządku, a prowadzący pozostaje na antenie TVP Info. Wzmożenie w środowisku "GaPola" zostało przez Jacka Gądka z Gazeta.pl nazwane "wojną prewencyjną". Bo rzeczywiście obóz Sakiewicza słabnie. W nocy zawieszono Jacka Sobalę, prezesa Polskiego Radia, który podobnie jak za pierwszych rządów PiS przeprowadził tam czystki. Gdy PiS było w opozycji, a prawicowe media biedowały, Sobala prowadził wywiady, emitowane w portalu Niezależna.pl.

Z "Gazetą Polską" jest też związany Jan Pospieszalski (choć on publikuje także w konkurencyjnych "Sieciach" braci Karnowskich), którego "Warto rozmawiać" zostanie przeniesione z TVP1 do TVP Info. Wcześniej wielokrotnie zmieniano dni i godziny emisji programu, ostatecznie były muzyk wrócił w miejsce, w którym był za poprzednich władz TVP. Będzie musiał zadowolić się anteną o dużo mniejszej oglądalności, docierającą tylko do tych, którzy są zainteresowani polityką (w przeciwieństwie do uniwersalnej TVP1).

Ale i po drugiej stronie barykady dzielącej prawicowe media nie jest różowo. Bracia Karnowscy regularnie i często publikują teksty sugerujące, że PiS powinno bardziej zaopiekować się (finansowo) medialnym zapleczem dobrej zmiany. "Na dzisiaj widać, że medialnie obóz wspierający zmiany w Polsce słabnie, jego przeciwnicy inwestują na całego, kupują nawet dziennikarzy do niedawna niezależnych, narastają postawy konformistyczne, co źle wróży prawicy przed czekającymi Polskę rozstrzygnięciami" - przestrzega Michał Karnowski, który sprawę uznał za tyle ważną i pilną, że napisał o niej w środku "urlopu nad Bałtykiem, w skromnej miejscowości spoza modnych żurnali".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)