Ultimatum Trumpa. Zełenski rozmawiał z Tuskiem
Premier Donald Tusk poinformował, że zakończył długą rozmowę z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, podczas której omawiano sytuację na wschodzie Ukrainy. Tusk podkreślił, że pojawiają się sygnały, sugerujące, iż zamrożenie konfliktu jest "bliżej niż dalej".
Co musisz wiedzieć?
- Premier Donald Tusk poinformował o zakończeniu rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, podczas której omawiano sytuację na wschodzie Ukrainy.
- W piątek mija termin ultimatum postawionego przez prezydenta USA Donalda Trumpa wobec Rosji.
- Tusk stwierdził, że Zełenski jest ostrożnym optymistą.
- Przed chwilą zakończyłem długą rozmowę z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim o sytuacji w Ukrainie - poinformował premier w piątek w Łebie.
Przeczytaj także: Skandal wokół KPO. Minister bagatelizuje
Po rozmowie z prezydentem Ukrainy Tusk oznajmił, że istnieją "pewne sygnały", wskazujące, że zamrożenie konfliktu jest "bliżej niż dalej". Premier zaznaczył, że jego intuicja również podpowiada taki scenariusz.
W kontekście ultimatum danego Rosji przez USA, Tusk powiedział, że prezydent Zełenski jest "bardzo ostrożnym, ale jednak optymistą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seria eksplozji w Rosji. Kule ognia nad rafinerią Afipsky
Ultimatum Trumpa: termin mija
W połowie lipca Trump ogłosił, że jeśli w ciągu 50 dni nie dojdzie do porozumienia z Rosją w sprawie wojny w Ukrainie, ogłosi surowe "taryfy wtórne". USA miałby nałożyć 100-proc. cła na Rosję i sankcje wtórne na kraje, które kupują ropę z Rosji. Później skrócił ultimatum, dając Rosji równo 10 dni.
Prezydent USA wyznaczył Rosji termin do 8 sierpnia na zgodę na zawieszenie broni w Ukrainie. W przeciwnym razie zagroził nałożeniem sankcji i ceł wtórnych. W czwartek amerykański lider oświadczył, że to, czy ten termin wciąż obowiązuje, zależy od Władimira Putina.