Horror we Wrocławiu. Motorniczy wysiadł z tramwaju i wyciągnął broń
Wstrząsające sceny w centrum Wrocławia. W piątek wieczorem na placu Strzegomskim motorniczy tramwaju mierzył z broni do kierowcy samochodu osobowego. Wściekł się, gdy ten zablokował mu przejazd przez skrzyżowanie. Auto zatrzymało się, by przepuścić jadący na sygnale radiowóz policyjny. Nagranie z tego zajścia trafiło do sieci. Policja zatrzymała motorniczego, a MPK zwolniło go z pracy.
- Motorniczy tramwaju linii 12 zatrzymał pojazd na środku skrzyżowania. Wysiadł z tramwaju, trzymając w prawej ręce przedmiot przypominający broń palną. Następnie podszedł do samochodu, który blokował przejazd tramwajowi, żółtego pojazdu skręcającego z ul. Legnickiej w ul. Poznańską. Motorniczy wycelował w szybę auta, chwilę rozmawiał z kierowcą, następnie odwrócił się i wrócił do tramwaju - tak sytuację opisuje świadek.
- Warto zaznaczyć, że chaos na tym skrzyżowaniu został spowodowany przez przejazd policyjnego patrolu na sygnale. Kierowca żółtego auta nie miał innego wyjścia, jak chwilowo zablokować przejazd, co jednak wywołało reakcję motorniczego - dodaje.
Horror w centrum Wrocławia. Motorniczy MPK celował z broni do kierowcy!
W sobotę stało się jasne, że motorniczy mierzył do kierowcy z broni gazowej. "Na pl. Strzegomskim doszło do całkowicie nieakceptowalnego incydentu, w którym motorniczy MPK wszedł w konflikt z innym uczestnikiem ruchu drogowego, grożąc mu ostatecznie bronią gazową" - pisze MPK w wydanym w sobotę rano oświadczeniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk nowym przywódcą Europy? "Mógłby to wygrać w pierwszej turze"
Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia o zdarzeniu, na miejscu pojawił się nadzór ruchu. Zabezpieczono monitoring, a motorniczy został poddany badaniu trzeźwości, które wykluczyło obecność alkoholu we krwi. Jednocześnie o zajściu poinformowano policję, która zatrzymała motorniczego w celu złożenia szczegółowych wyjaśnień - dodaje MPK.
Zachowanie swojego pracownika nazywa "całkowicie niedopuszczalnym" oraz "przekraczającym wszelkie normy i standardy funkcjonowania w przestrzeni publicznej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Motorniczy MPK Wrocław celuje przedmiotem przypominającym broń w innego kierowcę
"W związku z powyższym, podjęto decyzję o zakończeniu współpracy ze sprawcą zdarzenia ze skutkiem natychmiastowym. Wszystkich uczestników zdarzenia, świadków oraz słusznie oburzonych zachowaniem motorniczego serdecznie przepraszamy. Takie sytuacje nigdy nie powinny mieć miejsca" - dodaje MPK.
Czytaj także: