WAŻNE
TERAZ

Akty dywersji na kolei. Sąd podjął decyzję wobec Ukraińców

Strzały w Bielefeld. Incydent w niemieckim sądzie

W Bielefeld doszło do strzelaniny w pobliżu sądu, w wyniku której kilka osób zostało rannych. Policja zatrzymała jednego z podejrzanych, drugi jest nadal poszukiwany.

Anschlag auf Borussia Dortmund: Hausdurchsuchung im Fasanenweg in Rottenburg (Kreis Tuebingen)
Rottenburg  (Kreis Tuebingen)
Eine Hausdurchsuchung im Fasanenweg in Rottenburg im Zusammenhang mit dem Anschlag auf den Bus von Borussia Dortmund vor dem Champions-League-Spiel gegen AS Monaco amin Dortmund. Die Polizei sperrt die Strasse ab.   (Photo by Pressefoto Ulmer/ullstein bild via Getty Images)
ullstein bildStrzały w Bielefeld. Incydent po procesie boksera
Źródło zdjęć: © Getty Images | ullstein bild - Pressefoto Ulmer
Kamila Gurgul
oprac.  Kamila Gurgul

W Bielefeld, w Nadrenii Północnej-Westfalii, doszło do strzelaniny w pobliżu sądu, co potwierdza dziennik "Bild". Incydent miał miejsce po zakończeniu procesu dotyczącego zabójstwa zawodowego boksera.

Strzały padły około 150 metrów od wyjścia z sądu, krótko po godzinie 13. Naoczni świadkowie relacjonują gazecie, że policjanci stojący przed drzwiami sali rozpraw nagle krzyknęli: "Ktoś strzela na zewnątrz!" Potem wszyscy wybiegli na ulicę.

- Strzały padły wkrótce po zakończeniu rozprawy - poinformował rzecznik sądu cytowany przez dpa.

Policja jest obecna na miejscu i prowadzi działania. "Obecna operacja w centrum miasta. Jesteśmy w centrum miasta przy Niederwall w ramach większej operacji policyjnej. Unikaj obszaru wokół Niederwall" - przekazała lokalna policja.

Wśród rannych są członkowie rodziny oskarżonego. Postrzelony w nogę został brat, a w okolice serca ojciec, którego życie jest zagrożone.

Dokładny motyw przestępstwa nie jest znany, jednak nieoficjalnie mówi się o porachunkach w środowisku przestępczym. Policja kontynuuje poszukiwania drugiego podejrzanego, który według ustaleń "Bild" mógł zabarykadować się w sąsiednim budynku lub uciec.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wpadł na oczach policjantów. Kierowca audi się doigrał

Zabójstwo zawodowego boksera

W marcu ubiegłego roku Hüseyin Akkurt wraz z Aymanem Dawoudem Kiritem mieli przeprowadzić zasadzkę na Besara Nimaniego. Bokser zaparkował swój samochód przy jednej z ulic w mieście Bielefeld i udał się do kawiarni. W tym samym czasie mężczyźni mieli oddać w jego kierunku co najmniej 16 strzałów.

Jak informuje "Bild" proces ws. zabójstwa rozpoczął się o godzinie 9 rano. Hüseyin Akkurt został aresztowany w Brukseli w połowie lipca. Drugi sprawca ma pozostawać na wolności.

Czytaj także:

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Były rosyjski konsulat w Poznaniu. Budynek przypomina minioną epokę
Były rosyjski konsulat w Poznaniu. Budynek przypomina minioną epokę
Warszawa siedzibą Urzędu UE ds. Celnych: wniosek złożony
Warszawa siedzibą Urzędu UE ds. Celnych: wniosek złożony
Żółty alert IMGW. Uważaj na drodze i na chodniku
Żółty alert IMGW. Uważaj na drodze i na chodniku
Burzliwa dyskusja na komitecie PiS. Doszło do sporu
Burzliwa dyskusja na komitecie PiS. Doszło do sporu
Były prezydent Zielonej Góry oskarżony o nadużycia
Były prezydent Zielonej Góry oskarżony o nadużycia
Olsztyn zmaga się z atakiem zimy. Tyle śniegu nie było od 19 lat
Olsztyn zmaga się z atakiem zimy. Tyle śniegu nie było od 19 lat
Mieli pomóc w zarybianiu. Ryby zamiast do jeziora, wrzucili do worka
Mieli pomóc w zarybianiu. Ryby zamiast do jeziora, wrzucili do worka
Trudna sytuacja na froncie w Pokrowsku. Ukraińska armia stawia opór
Trudna sytuacja na froncie w Pokrowsku. Ukraińska armia stawia opór
Akty dywersji na kolei. Sąd podjął decyzję wobec Ukraińców
Akty dywersji na kolei. Sąd podjął decyzję wobec Ukraińców
Kosiniak-Kamysz ponawia apel do Nawrockiego. "Do skutku"
Kosiniak-Kamysz ponawia apel do Nawrockiego. "Do skutku"
AW-149 produkowane w Polsce. Pierwszy śmigłowiec przekazany
AW-149 produkowane w Polsce. Pierwszy śmigłowiec przekazany
Ukraina zapowiada nowe rozmowy z USA. "Czekamy na konkretne rezultaty"
Ukraina zapowiada nowe rozmowy z USA. "Czekamy na konkretne rezultaty"