Mieszko, Dobrawa i chrzest Polski. Tego nie poznasz na lekcji historii
Czego uczy nas szkoła w temacie chrztu Polski? Słyszymy, że Mieszko zdecydował się na ten krok ze względów politycznych - bał się Niemców i chciał umocnić swoją pozycję zarówno w Europie, jak i we własnym państwie, które zyskałoby "nowoczesną" wiarę. Jest to jednak duże uproszczenie. Dostępne źródła historyczne dość skąpo nakreślają tło tego doniosłego wydarzenia. Prawdopodobne tezy sprowadzają się do potrzeby sojuszu z Czechami. Ta z kolei wynika ze strachu przed Wieletami oraz z dążenia do powiększenia majątku. Nie było bowiem łatwo utrzymać książęcą drużynę bez regularnego podbijania kolejnych ziem. A na tym polu sukcesów brakowało. Mówi się także o tym, że Mieszko przeżywał kryzys wiary w dotychczasowe bóstwa, które nie okazywały mu zbyt wielu łask. Wspólnym mianownikiem rozwiązania tych wszystkich problemów okazała się czeska księżniczka Dobrawa. Trudno jednak powiedzieć, na ile to ona faktycznie "zbałamuciła" polskiego władcę i przekonała go do przejścia na chrześcijaństwo, a na ile był to jeden z warunków dla sojuszu z Czechami. Bezspornie jednak udało jej się mocno wpłynąć na historię Polski.