Rzecznik rządu odcina się od słów Waszczykowskiego
Rząd Beaty Szydło jednoznacznie odcina się od słów szefa Witolda Waszczykowskiego ws. "fałszowania" wyboru Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej. - Nie ma żadnej politycznej decyzji, aby podejmować jakiekolwiek działania w tej sprawie i rząd w ogóle się tym nie zajmuje. Sprawę wyboru Donalda Tuska uważamy za zamkniętą - oznajmił rzecznik rządu Rafał Bochenek.
Waszczykowski stwierdził w TVN24, że MSZ ma ekspertyzy, iż Tusk został wybrany na drugą kadencję szefa RE w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego.
Rzecznik rządu, pytany, czy premier Beata Szydło podziela opinię ministra spraw zagranicznych i czy opinia ta była skonsultowana z szefową rządu, powiedział: - Unia Europejska to nie jest Donald Tusk. My od samego początku zwracaliśmy uwagę na dwie rzeczy: wybór przewodniczącego Rady Europejskiej jest niewątpliwie obarczony wadą polityczną (...) Mówiliśmy od samego początku: jest dokonany wbrew woli państwa członkowskiego, z którego Donald Tusk pochodzi.
Bochenek dodał, że jest to "niebezpieczny precedens i powinniśmy się przed takimi działaniami ustrzegać, bo one niewątpliwie prowadzą do zaburzenia solidarności, o której tak wiele mówimy i wzajemnego zaufania pomiędzy państwami członkowskimi".
Druga kwestia - mówił rzecznik rządu - "to jest w związku z tym wyborem problem pewnej luki prawnej, która niewątpliwie w przepisach traktatowych istnieje, na co zwracała uwagę pani premier Beata Szydło na szczycie Rady Europejskiej w Brukseli". - Przyznał to też pan premier (sprawującej w UE prezydencję Malty, Joseph) Muscat. Zgodził się z tym, że kwestie proceduralne dotyczące wyboru przewodniczącego Rady Europejskiej jak i innych osób na najważniejsze funkcje w UE powinnny być na pewno doprecyzowane - zaznaczył Bochenek.
Waszczykowski tłumaczy się ze swoich słów
Jeszcze wczesnym popołudniem szef MSZ szedł w zaparte w sprawie wyboru Donalda Tuska. - Są wypowiedzi naukowców, znawców prawa europejskiego, którzy twierdzą, że można by wybór Tuska na szefa RE zakwestionować (...) Są więc takie ekspertyzy, one funkcjonują. Naukowcy przekonują nas, że ten wybór był niewłaściwy - mówił na konferencji prasowej. Podkreślał jednak, że nie ma żadnych politycznych decyzji w tej sprawie. (więcej na ten temat)