Ryszard Terlecki o Węgrach i Ukrainie. "Dziwimy się"
Wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki mówi, że politycy rządzącego obozu PiS dziwią się, iż Węgry stanowczo nie wspierają Ukrainy. Postawa rządu Viktora Orbana wobec agresji Rosji wywołuje kontrowersje.
28.02.2022 | aktual.: 28.02.2022 14:09
Ryszard Terlecki był pytany w poniedziałek przez dziennikarzy w Sejmie, czy sankcje nałożone przez Zachód na Rosję za agresją na Ukrainę, spełniają oczekiwania Polski.
- Polskie postulaty są dalej idące, ale cieszymy się, że Unia wreszcie zrozumiała swoje błędy, że Zachód je zrozumiał i stanowczo, i solidarnie staje po stronie Ukrainy - odpowiedział wicemarszałek Sejmu i szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.
Ukraina. Ryszard Terlecki o Orbanie. "Dziwimy się"
Terleckiego zapytano też o to, jak ocenia postawę premiera Węgier, który oświadczył, że Węgry nie wyślą broni na Ukrainę. - Oceniam tak, jak się ocenia postawę szefa państwa zaprzyjaźnionego - odparł.
- Dziwimy się, że Węgry podobnie stanowczo nie wspierają Ukrainy, ale to jest sprawa Węgier i ich, że tak powiem, interesów narodowych - stwierdził Terlecki.
Z zestawienia opracowanego przez NATO wynika, że Polska, Belgia, Kanada, Czechy, Estonia, Francja, Niemcy, Grecja, Łotwa, Litwa, Holandia, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone wysłały lub zatwierdzają znaczne dostawy sprzętu wojskowego na Ukrainę.
Węgry nie wyślą broni na Ukrainę. Orban: musimy trzymać się z dala
Wyjątkiem pozostają Węgry Viktora Orbana. - Węgry muszą się trzymać z daleka od rosyjsko-ukraińskiego konfliktu i nie wyślą na Ukrainę swoich żołnierzy i broni - oświadczył lider Fideszu w mediach społecznościowych.
Unia Europejska zdecydowała tymczasem, że sfinansuje zakup i dostawę broni oraz sprzętu dla Ukrainy. Ukraina otrzymała już m.in. przeciwpancerne pociski Javelin i rakiety przeciwlotnicze.
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.