Ukraina. Jens Stoltenberg: rakiety przeciwlotnicze i broń przeciwpancerna od NATO
Ukraina otrzyma dodatkowe wsparcie od NATO. Szef Sojuszu Jens Stoltenberg przekazał, że chodzi o rakiety przeciwlotnicze i broń przeciwpancerna. Niemcy przekazali z kolei, że ich dostawa broni dotrze na Ukrainę niebawem.
28.02.2022 | aktual.: 28.02.2022 12:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg przekazał, że sojusznicy w NATO zwiększają wsparcie dla Ukrainy w postaci dostawy rakiet przeciw samolotom i śmigłowcom oraz broni przeciw czołgom, ale także w zakresie pomocy humanitarnej i finansowej.
Ukraina. Dodatkowa broń od NATO
"Właśnie rozmawiałem z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Wyraziłem uznanie dla odwagi zwykłych ludzi i sił zbrojnych Ukrainy" - napisał Stoltenberg na Twitterze, informując o rozszerzeniu wsparcia NATO dla walczących wojsk Ukrainy:
- Broń obiecana przez Niemcy Ukrainie wkrótce tam dotrze, jest już w drodze i nie chodzi o dni, ale o godziny - przekazała z kolei niemiecka minister obrony Christine Lambrecht na antenie stacji Deutschlandfunk.
- Inwazja na Ukrainę nie będzie tak szybka, jak to sobie wyobrażał prezydent Władimir Putin - podkreśliła Lambrecht. Dodała, że dlatego ważne jest, aby wspierać Ukrainę w jej oporze przeciwko rosyjskiemu atakowi.
W sobotę wieczorem rząd Niemiec zadeklarował, że zamierzają dostarczyć Ukrainie broń defensywną: 1 tys. sztuk broni przeciwpancernej i 500 rakiet przeciwlotniczych ziemia-powietrze Stinger. Berlin zgodził się również, by Holandia i Estonia dostarczyła Ukrainie broń pochodzącą pierwotnie z Niemiec.
Wojna na Ukrainie. Piąty dzień obrony niepodległej Ukrainy
To piąty dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Zdjęcia satelitarne pokazują, że rosyjskie siły lądowe zmierzają w kierunku Kijowa. Konwój rozciąga się na 5 km. Wołodymyr Zełenski zgodził się na rozmowy pokojowe z Rosją. Rano ukraińska delegacja dotarła na Białoruś.
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.