Rosjanie zaatakowali szkołę z internatem. Około 100 osób było pod gruzami

Jak przekazuje Ukraińska Prawda, do ataku doszło około godziny 18. Spod gruzów słychać było jęki i krzyki ludzi.

W budynku mieli znajdować się mieszkańcy, przygotowujący się do ewakuacji. Jak przekazuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, strona rosyjska miała mieć informacje, że w internacie przebywali wyłącznie cywile – miejscowi mieszkańcy, w tym kobiety i dzieci.

Według ukraińskich źródeł uderzenie Rosji było celowane. Sztab Generalny Ukrainy podkreślił, że robił wszystko, co możliwe, żeby uratować ocalałych.

Jak przekazano, obecnie trwają prace związane z usuwaniem gruzów oraz udzielaniem pomocy poszkodowanej ludności cywilnej. W trakcie usuwania gruzów uratowano i udzielono pomocy medycznej 84 cywilom, których stan zdrowia jest zadowalający. Cztery osoby są w stanie ciężkim, a kolejne cztery zginęły.

Wszystkich, którzy wymagają dodatkowej pomocy medycznej, niezwłocznie ewakuuje się do placówek medycznych na terytorium Ukrainy - poinformował Sztab.

"Tak Rosja prowadzi wojnę — Sudża, obwód kurski, terytorium rosyjskie, szkoła z internatem, w której cywile przygotowują się do ewakuacji. Rosyjska bomba lotnicza. Zniszczyli budynek, mimo że były tam dziesiątki cywilów" - napisał Wołodymyr Zełenski.

Sztab ocenił, że atak to kolejna zbrodnia wojenna popełniona przez rosyjskie władze na ludności cywilnej. "Rosyjska armia codziennie terroryzuje ukraińskie miasta atakami rakietowymi i dronami, niszcząc budynki mieszkalne, szkoły i szpitale. Teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów. Terroryści zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za każdą zbrodnię wojenną" – brzmi oświadczenie.

Wojska ukraińskie wkroczyły do obwodu kurskiego 6 sierpnia 2024 r. Tłumaczono wówczas, że jednym z celów tej ofensywy było zmuszenie Rosjan do przerzucenia do tego regionu części ich sił z Donbasu na wschodzie Ukrainy.

Źródło: Ukraińska Prawda/PAP