Ryszard Czarnecki przerywa milczenie ws. kilometrówek. "Ze spokojem czekam na wyjaśnienie sprawy"
Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Ryszarda Czarneckiego. Europoseł PiS miał pobrać łącznie ok. 100 tys. euro na przejazdy m.in. z Jasła do Brukseli. - Ze spokojem czekam na wyjaśnienie tej sprawy, jestem do dyspozycji moich partnerów w UE, w moim interesie jest wyjaśnić tę sprawę - mówił w programie "Tłit" Ryszard Czarnecki. Były wiceprzewodniczący PE zapewnił, że "wszystkie rozliczenia były przyjmowane przez europarlament". - Chciałbym, aby wyjaśnienie tej sprawy było szybkie - dodał.
Panie przewodniczący, takie inne p… Rozwiń
Transkrypcja:
Panie przewodniczący, takie inne pytanie zamykając wątek unijny, bo jeszcze wiele przed nami, czas nas goni - rekonstrukcja temat podwyżkowy.
Ale chciałbym zapytać pana o ten temat bardziej osobisty, związany z Unią. Czy dla pana ta sprawa, która nie tak dawno temu w mediach się pojawiła odnośnie pańskich podróży.
I tego urzędu (OLAF) unijnego, który zajmuje się rozliczaniem i finansowaniem - czy to jest sprawa zamknięta? Nie obawia się pan? Nie ma pan tutaj żadnych myśli, że coś poszło nie tak?
I czeka pan spokojnie na dalsze procedury? Jak pan się w ogóle do tego odnosi?
Dziękuję za to pytanie. Dziękuję też za troskę. Ze spokojem czekam na wyjaśnienie tej sprawy, jestem do dyspozycji. W moim interesie jest to, żeby to wszystko wyjaśnić.
Jestem w tej sprawie do dyspozycji moich partnerów w Unii Europejskiej.
Czyli ten proces trwa, pan absolutnie spokojnie czeka i rozumiem, że nie ma pan wątpliwości, że zakończy się na pana korzyść, tak?
Że te wszystkie argumenty, zarzuty o wykorzystywaniu pieniędzy na dojazdy - ma pan na to dokumenty i tutaj nie ma pan żadnych wątpliwości.
Jak pan widzi, jestem naprawdę spokojnym człowiekiem. Wszystkie moje rozliczenia zostały przyjmowane przez Parlament Europejski.
Jeszcze raz podkreślam. Ze spokojem czekam na wyjaśnienie tej sprawy. Chciałbym, żeby to nastąpiło jak najszybciej.
Zależy mi na moim dobrym imieniu, na które pracowałem no, parędziesiąt lat w polskiej polityce.