Rosyjska rakieta nad Polską. Siły zbrojne podają szczegóły

Rosyjska rakieta wleciała w polską przestrzeń powietrzną o godz. 4:23. - Poruszała się z prędkością niemal 800 km/h, na wysokości 400 metrów. Przekroczyła granicę około 2 km, następnie wyleciała z naszego terytorium - przekazał na konferencji prasowej rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Jacek Goryszewski.

Poderwano myśliwce w odpowiedzi na rosyjski atak
Poderwano myśliwce w odpowiedzi na rosyjski atak
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
Adam Zygiel

W niedzielę rano Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że rosyjska rakieta na 39 sekund wkroczyła w polską przestrzeń powietrzną na wysokości Oserdowa w województwie lubelskim.

Jak przekazał rzecznik DORSZ na konferencji prasowej, wojsko otrzymało informację już około godz. 2, że rosyjskie samoloty Tu-95 wystartowały z lotnisk. - Było ich co najmniej 13 - powiedział ppłk Jacek Goryszewski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Dokonały one wystrzelenia rakiet manewrujących w kierunku Ukrainy i mieliśmy informacje, że część z tych rakiet może być skierowana w obwody graniczące z naszym państwem - podkreślił.

Zaznaczył, że jedna z rakiet wleciała w polską przestrzeń powietrzną około godz. 4.23. - Poruszała się z prędkością niemal 800 km/h, na wysokości 400 metrów. Przekroczyła granicę około 2 km, następnie wyleciała z naszego terytorium - powiedział ppłk Goryszewski.

Nie było prób zestrzelenia rakiety

Podkreślał, że cały czas była obserwowana radiolokacyjnie. Wojsko zapewnia, że nie było potrzeby podejmować prób jej zestrzelenia.

- Znaliśmy jej trajektorię oraz przebywała w naszej przestrzeni przez bardzo krótki czas i nie była w zasięgu naszych wojskowych lądowych środków ogniowych. Nie było też mowy, by myśliwce podjęły interwencję, gdyż rakieta nie zmierzała w głąb naszego terytorium - powiedział.

- gdyby jakakolwiek przesłanka świadczyła o tym, że rosyjska rakieta zmierza w kierunku celu w Polsce, zostałaby zestrzelona 

Dodał, że wojsko nie będzie sprawdzało terenów przygranicznych, gdzie rakieta wleciała w polską przestrzeń powietrzną. - Mamy dokładny zapis systemów radiolokacyjnych miejsca, gdzie ona wkroczyła w nasze terytorium i je opuściła. Ze 100 proc. pewnością wiemy, że jej na terytorium Polski nie znajdziemy - powiedział.

Dodał, że większość rakiet jest zestrzeliwana przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Rosyjski atak na razie się zakończył i polska przestrzeń jest bezpieczna.

- Na chwilę obecną myśliwce powróciły do baz, systemy wróciły do działalności operacyjnej, ale Wojsko Polskie cały czas monitoruje sytuację i wszystko jest pod kontrolą - zapewnił.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
rakietarosjaukraina
Wybrane dla Ciebie