"Są wycofani". Rosjanie szykują atak
W lutym mija rok od rozpoczęcia wojny. Pojawia się coraz więcej doniesień o planach nowej rosyjskiej ofensywy. - To okrążenie ukraińskiej armii w rejonie Doniecka i głównego zgrupowania, które przygotowuje się do ofensywy. To może być uderzenie od Iziumu i Krymu. Mogą być wykonane uderzenia od strony Charkowa osłaniające to uderzenie główne. Niewykluczone jest uderzenie ze strony Białorusi. Trzeba wiedzieć, że tego uderzenia nie wykonają żołnierze nowo zmobilizowani. Oni zostali wysłani na pierwszą linię, by zluzować zmęczonych żołnierzy rosyjskich, którzy odtwarzają swoje zdolności na terenie Rosji. Oni będą dźwigać główny ciężar w rosyjskiej ofensywie, a nie młodzi żołnierze. Młodzi będą zabezpieczać na skraju. Będą też młodzi, ale pod komendą starszych, którzy będą dominować. Oni są już w większości wycofani, zmienieni przez młodych żołnierzy i są na terenie Rosji. Oni osiągną zdolność do ataku pod koniec lutego lub na początku marca - prognozował w programie "Newsroom WP" gen. Leon Komornicki, były zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.