Rośnie poziom Bystrzycy we Wrocławiu
Tauron miał bez uprzedzenia zrzucić wodę do zbiornika Mietków, co pogorszyło sytuację we Wrocławiu. Miasto szykuje się na falę kulminacyjną. Rośnie poziom wody w Bystrzycy.
W poniedziałek późnym wieczorem najtrudniejsza sytuacja była na Bystrzycy, do której zwiększony zrzut wody jest prowadzony ze Zbiornika Mietkowskiego. "Niestety Wody Polskie są zmuszone do zwiększenia zrzutu z Mietkowa, ponieważ przesiąka wał poniżej tamy i woda wylewa się na pola. Większy o jedną trzecią zrzut wody z Mietkowa rozpocznie się we wtorek rano. Będzie wynosił 60 metrów sześciennych na sekundę" - przekazało w nocy biuro prasowe.
Powódź w Polsce 2024 – aktualizacje sytuacji powodziowej
"Do tej pory było to 40 metrów sześciennych na sekundę. Zwykle Bystrzycą płynie około ośmiu metrów sześciennych na sekundę. Tak duży zrzut do Bystrzycy powoduje, że Wrocław musi zabezpieczyć osiedle Marszowice od ulicy Marszowickiej" - dodano
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W nocy rozpoczął się zrzut wody z Mietkowa, przez co rośnie poziom Bystrzycy we Wrocławiu. Wyższa fala dopiero dociera - przekazuje we wtorek rano dziennikarz Wirtualnej Polski Łukasz Kuczera.
"Miejsce, w którym Bystrzyca wpływa do Odry. Poziom wyższy niż w niedzielę, gdy byłem tu po raz ostatni. Środkiem Odry płynie już mnóstwo śmieci" - relacjonuje.
Urzędnicy ocenili, że na Marszowicach "być może konieczna będzie ewakuacja kilkunastu mieszkańców", którym już zaproponowano pomoc. Innym mieszkającym w pobliżu Bystrzycy zaleca się przeniesienie cennych rzeczy na wyższe kondygnacje.
Prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Joanna Kopczyńska odniosła się do sytuacji na Marszowicach we Wrocławiu, powiedziała, że do zbiornika Mietków zaczęła dopływać nagle ogromna ilość wody, który nie była prognozowana, a wpadła ze zbiornika, którego administratorem jest elektrownia wodna Lubachów, należąca do spółki Tauron.
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl