Tusk oburzony. "Szokująca informacja"

Pojawiają się bardzo niepokojące informacje z Wrocławia. Woda idzie na osiedle Marszowice. - Informacja jest szokująca - skomentował Donald Tusk, odnosząc się do słów prezes Wód Polskich, która odsłoniła kulisy problemu na Marszowicach.

Sztab kryzysowy we Wroclawiu z udzialem Donalda Tuska
Sztab kryzysowy we Wroclawiu z udzialem Donalda Tuska
Źródło zdjęć: © East News | Krzysztof Kaniewski/REPORTER
Katarzyna Bogdańska

O 7 rano w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu ponownie zebrał się sztab kryzysowy, z udziałem m.in. premiera, wicepremiera i szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza i szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka.

Powódź 2024. "Woda idzie na Marszowice"

Prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Joanna Kopczyńska odniosła się do sytuacji na Marszowicach we Wrocławiu, powiedziała, że do zbiornika Mietków zaczęła dopływać nagle ogromna ilość wody, który nie była prognozowana, a wpadła ze zbiornika, którego administratorem jest elektrownia wodna Lubachów, należąca do spółki Tauron.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ta woda idzie na Marszowice, ale zadziałaliśmy wieczorem, ponad stu żołnierzy pojechało układać worki na wałach - relacjonowała. Dodała, że nie wiadomo, czy nie będzie potrzebna ewakuacja. Ponadto jest pilna potrzeba sprawdzenia zbiornika Mietków. - Może zacząć puszczać - powiedziała.

- Mam jedną uwagę. Mieliśmy informację, że z Tauronem współpraca układała się dobrze na Opolszczyźnie, ale ta informacja o zrzucie wody i braku kooperacji jest szokująca. Bardzo bym prosił o bardzo precyzyjne informacje, jak wygląda podległość w kontekście prawa działania na zbiornikach, które są w dyspozycji Tauronu, czy są zobowiązani wykonywać nasze polecenia - mówił Doland Tusk.

Podkreślił, że trzeba wiedzieć, kto jest za to odpowiedzialny. - Jestem gotów użyć wszystkich dostępnych metod, by dyscyplinować firmy - dodał.

- To już będzie naprawione, mieliśmy kontakt z prezesem Tauronu - zapewniła przedstawicielka Wód Polskich. Przekazała, że ponoć informacja z Tauronu poszła w inne miejsca, a Wody Polskie miały dostać informację innym kanałem, stąd to nieporozumienie.

- Nie możemy interpretować przepisów dla wygodnictwa. Niech wszyscy zachowują się tak, jak przystało w sytuacji klęski żywiołowej. Ja od Tauronu takiego tłumaczenia nie będę przyjmował. Nie ma czasu na proceduralne wygodnictwo - zaznaczył Tusk.

Powódź w Polsce
Powódź w Polsce© WP

Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (621)