Trwa ładowanie...

Rośnie niezadowolenie Rosjan. Wojna przyniosła "śmierć i smutek"

Coraz więcej Rosjan uważa, że inwazja na Ukrainę przynosi ich krajowi więcej szkód niż pożytków. Takie wnioski płyną z badań opinii publicznej przeprowadzonych przez niezależną pracownię socjologiczną Centrum Lewady.

Anti-war Protesters In Moscow, RussiaAnti-war Protesters In Moscow, RussiaŹródło: Getty Images, fot: Daniil Danchenko/NurPhoto
d4icsn4
d4icsn4

Z nowych badań Centrum Lewady wynika, że aż 47 proc. Rosjan uważa, że inwazja na Ukrainę przynosi więcej negatywnych skutków niż pozytywnych. To znaczny wzrost w porównaniu z danymi z maja 2023 roku, kiedy to takiej odpowiedzi udzieliło 41 proc. respondentów. W tym samym czasie spadła liczba osób przekonanych o pozytywach wojny – z 38 proc. w maju ubiegłego roku do 28 proc. obecnie.

Kto jest najbardziej krytyczny?

Największą część osób, które stanowią krytyków działań wojskowych, stanowią kobiety, młode osoby w wieku do 24 lat, mieszkańcy małych miast liczących do 100 tys. mieszkańców oraz ci, którzy uważają, że kraj zmierza w złym kierunku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nocny atak na Morzu Czarnym. Potężne eksplozje blisko Wyspy Węży

Badanie pokazało, że większość z tej grupy (52 proc.) wskazuje, że wojna przyniosła "śmierć, smutek i cierpienie wielu ludzi". Kolejnymi powodami niezadowolenia są straty wśród rosyjskiej armii (21 proc.), problemy ludności cywilnej (7 proc.) oraz pogarszająca się sytuacja gospodarcza (18 proc.), w tym wzrost cen i znaczne wydatki rządu na działania zbrojne.

d4icsn4

Grupa popierająca wojnę

Z kolei w grupie popierającej działania wojenne dominują mężczyźni, osoby powyżej 55. roku życia, mieszkańcy Moskwy oraz ci, którzy wierzą, że Rosja zmierza we właściwym kierunku. Z ankiety wynika, że osoby te jako korzyści z wojny wskazują m.in.: przyłączenie ukraińskich terytoriów do Rosji (26 proc.), ochronę mieszkańców Donbasu, Rosjan i rosyjskojęzycznej ludności (24 proc.) oraz wzmocnienie pozycji Rosji na arenie międzynarodowej (16 proc.).

Niektóre osoby są przekonane, że Władimir Putin zdołał skutecznie powstrzymać ekspansję NATO (11 proc.), a 12 proc. badanych wierzy, że inwazja "ochroniła ich przed faszyzmem i nazizmem".

W badaniu działania wojenne w Ukrainie określane były jednak niejednokrotnie przez respondentów jako "operacje wojenne w Ukrainie".

Zmęczenie wojną

Centrum Lewady odnotowało również spadek liczby osób, które uważają, że wojna przebiega prawidłowo. Jeszcze w lutym bieżącego roku ten pogląd podzielało 70 proc. badanych, jednak obecnie odsetek ten spadł do 60 proc. Natomiast 23 proc. ankietowanych wyraziło zdanie, że przebieg wojny jest niewłaściwy.

d4icsn4

W ciągu ostatnich miesięcy wzrosła również liczba Rosjan domagających się rozpoczęcia negocjacji pokojowych. W sierpniu takie stanowisko deklarowało 50 proc. badanych, podczas gdy obecnie odsetek ten zwiększył się do 54 proc. Jednocześnie nastąpił spadek liczby osób popierających kontynuowanie działań wojennych – z 41 do 39 proc.

Według badań, 72 proc. respondentów gotowych byłoby zaakceptować decyzję Władimira Putina o zakończeniu wojny, jednak tylko 31 proc. respondentów zgodziłoby się na warunek zwrotu Ukrainie okupowanych terytoriów.

"Większość pragnie pokoju"

Dyrektor Centrum Lewady Denis Wołkow, komentując wyniki badania dla portalu Moscow Times, stwierdził, że "Rosjanie stopniowo odczuwają zmęczenie wojną". Jego zdaniem, pomimo braku dramatycznych zmian nastrojów, wielu obywateli wciąż może skupić się na swoim codziennym życiu, co wpływa na brak większych sprzeciwów wobec polityki rządu.

- Większość pragnie pokoju, ale decyzję pozostawia władzom – podsumował Wołkow.

Szczerość odpowiedzi

Z kolei politolog Abbas Galjamow, odnosząc się do wyników ankiety, ocenił, że są one "całkiem wiarygodne".

- W przypadku żadnego pytania odpowiedzi nie wydają się zbyt niebezpieczne, można więc przyjąć, że odpowiedzi są mniej więcej szczere – ocenił. - Prawdopodobnie odsetek osób, które twierdzą, że "operacja wojenna" spowodowała więcej strat, jest nieco zaniżony, a odsetek osób, uznających, że przyniosła korzyści, jest przeszacowany, ale ogólnie liczby nie są bardzo mylące - dodał.

Badanie zostało przeprowadzone między 26 września a 2 października br. na reprezentatywnej próbie 1606 osób, obejmującej osoby w wieku od 18 lat. Ankiety zostały przeprowadzone w domach respondentów metodą wywiadów osobistych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4icsn4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d4icsn4
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj