Kolejne wybuchy w terminalu. Ściągają jednostki z całej Rosji

Już ponad 1130 osób ewakuowano z powodu pożaru zbiorników z paliwem w Teodozji. Ukraińcy zaatakowali terminal przeładunkowy na okupowanym półwyspie w nocy z niedzieli na poniedziałek. Tej nocy doszło do eksplozji kolejnych zbiorników. Wcześniej burmistrz Teodozji przekazał, że do gaszenia pożaru "sprowadzono zastępy straży pożarnej z całej Rosji".

.
.
Źródło zdjęć: © TG
Mateusz Czmiel

- Ponad tysiąc ewakuowanych umieszczono u krewnych - przekazał w czwartek mianowany przez Rosję mer Teodozji Igor Tkaczenko. Wokół płonącego terminalu wciąż obowiązują ograniczenia w poruszaniu się. Zamknięte są drogi oraz szkoły.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tkachenko dodał, że w wyniku zdarzenia uszkodzone zostały samochody i budynki prywatne. W mieście pracuje także specjalna komisja, która ma za zadanie oszacować szkody.

Czwarty dzień pożaru

Rosyjski skład paliw płonie już czwarty dzień. Nad miastem unoszą się kłęby gęstego, czarnego dymu, jednak mimo to, władze twierdzą, że nie doszło do skażenia powietrza.

Wcześniej burmistrz Teodozji przekazał, że do gaszenia pożaru "sprowadzono zastępy straży pożarnej z całej Rosji".

Atak na okupowany Krym

W poniedziałek rano Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy powiadomił, że siły ukraińskie zaatakowały morski terminal naftowy w Teodozji. To największy terminal na Krymie pod względem przeładunku produktów naftowych, wykorzystywanych m.in. na potrzeby rosyjskiej armii. Baza ta została już zaatakowana przez ukraińskie drony w marcu.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie