"Zęby smoka" tuż przy granicy z Ukrainą. Tak Rosjanie chcą się obronić
"Zęby smoka" - betonowe piramidy tworzące podwójne szeregi - pojawiły się na terenie Rosji. Zdjęcia opublikował gubernator obwodu biełgorodzkiego. Wcześniej stacja CNN informował, że we wschodniej Ukrainie członkowie grupy Wagnera budują kolejne fortyfikacje.
W graniczącym z Ukrainą obwodzie biełgorodzkim Rosjanie zaczęli instalować "zęby smoka", czyli zapory przeciwczołgowe. Zdjęcia z nimi opublikował na Telegramie gubernator obwodu Wiaczesław Gładkow.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Biełgorod leży zaledwie 40 km od północnej granicy z Ukrainą. Ze względu na niewielką odległość od głównych kierunków natarcia na Charków i Kijów od samego początku rosyjskiej inwazji stanowi ważne centrum logistyczne dla wojsk Putina - informuje w tekście dla Wirtualnej Polski dziennikarz Sławomir Zagórski. Na biełgorodzkim lotnisku stacjonują bombowce i myśliwce, które wspierają wojska walczące w Ukrainie. Codziennie lądują transportowce pełne wyposażenia i zmobilizowanych.
Grupa Wagnera buduje umocnienia. Mają powstrzymać ukraińskie czołgi
Blisko dwukilometrowa fortyfikacja została też zbudowana poza okupowanym przez Rosjan miastem Hirśke we wschodniej Ukrainie - podaje CNN. Zdjęcia satelitarne wykonane przez firmę Maxar Technologies pokazują, że składa się ona z czterech rzędów betonowych piramid, których celem jest powstrzymanie ukraińskich pojazdów.
Z kolei zdjęcia satelitarne z Europejskiej Agencji Kosmicznej dowodzą, że fortyfikacja powstawała w dwóch częściach. Pierwszy odcinek został stworzony 25 września, z kolei drugi - między 30 września a 5 października.
Według informacji rosyjskich mediów grupa Wagnera ma kontynuować budowę fortyfikacji tak, by rozciągała się ona od granicy rosyjsko-ukraińskiej do Kreminny w obwodzie ługańskim, a następnie na południe do Switłodarśka w obwodzie donieckim. Oznaczałoby to, że linia fortyfikacji osiągnęłaby 217 km.
Rosjanie budują "zęby smoka"
Rosjanie za wszelką cenę chcą utrzymać tereny, na których obecnie się znajdują. Pomóc mają im w tym m.in. kopane rowy, mające stworzyć trwalszą, niż dotychczasowa, linię obrony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Zełenski ostrzega przed zagrożeniem atomowym. "Katastrofa wizerunkowa dla Rosji"
Jak wskazują specjaliści, budowane okopy przypominają fortyfikacje popularne w trakcie II wojny światowej, nazywane "zębami smoka". Linia obrony składa się z dwóch rzędów rowów. Pierwszy ma zatrzymywać czołgi, drugi utrzymywać stanowiska strzeleckie m.in. dla piechoty. O tym, że Rosjanie w ten sposób mogą próbować zabezpieczać część newralgicznego frontu świadczą także publikowane w internecie filmy. Strona ukraińska na razie nie potwierdza ich autentyczności.
Źródło: CNN, Wiadomości WP
Czytaj też:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski