Romanowski rezygnuje z pensji. Nazwał Hołownię "klaunem z TVN‑u"
Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, który uciekł przed wymiarem sprawiedliwości na Węgry poinformował, że zrzekł się pensji posła. Poseł nazwał przy tym obecnego marszałka Sejmu "klaunem".
Podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości były wiceminister sprawiedliwości, poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Romanowski 19 grudnia otrzymał azyl polityczny na Węgrzech. Wcześniej tego dnia Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował o wydaniu europejskiego nakazu aresztowania tego polityka.
Romanowski poinformował w czwartek na antenie Telewizji Trwam, że zrzeka się statusu posła zawodowego. - Nie będę pobierać wynagrodzenia jako poseł - powiedział. Jednocześniej Romanowski odniósł się do wcześniejszych słów marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który po ujawnieniu ucieczki Romanowskiego, zlecił podległym sobie służbom znalezienie rozwiązania, jak pozbawić posła PiS pensji.
Były wiceminister sprawiedliwości nazwał lidera Polski 2050 "miłościwie nam panującym klaunem z TVN-owskich produkcji".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Azyl Romanowskiego
Marcin Romanowski powiedział w środę wieczorem na antenie telewizji wPolsce24, że wniosek o przyznanie mu azylu politycznego na Węgrzech przygotowywał i składał już na przełomie października i listopada, ale zastrzegł, że ostateczną decyzję podjął kilka dni przed wyjazdem.
Romanowski tłumaczył, że wnioskując o azyl musiał przygotować czterdziestostronicowy dokument podparty dziesiątkami załączników w języku angielskim oraz wręczyć wniosek osobiście. Jak zaznaczył, jego decyzja nie była wówczas "do końca ukształtowana". Ostateczna decyzja zapadła w ostatnich dniach przed wyjazdem.