Rosjanie potrzebują przerwy. Kolejna ofensywa w przygotowaniu
W ostatnich tygodniach Rosjanie prowadzili wzmożone walki w rejonie Donbasu. W nich okupant poniósł spore straty, w związku z czym rosyjskie wojska zmuszone były do przeprowadzenia przerwy operacyjnej. Stanowi ona etap przygotowań do kolejnej ofensywy na dużą skalę.
09.07.2022 | aktual.: 09.07.2022 14:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rosjanie skupili się w ostatnich tygodniach na Donbasie i przejęciu całkowitej kontroli nad obwodem donieckim i ługańskim. Ich ofensywa zakończyła się m.in. przejęciem Siewierodoniecka i Lisiczańska. Teraz rosyjskie siły znajdują się jednak w fazie przerwy operacyjnej, bo jak podkreśla Instytut Studiów nad Wojną (ISW), "wyraźnie potrzebują odnowienia siły bojowej".
Rosjanie potrzebują przerwy. Kolejna ofensywa w przygotowaniu
Zdaniem ekspertów, Rosjanie postanowili przerwać działania na dużą skalę, by przygotować możliwość wsparcia i zaopatrzenia swoich oddziałów. To z kolei da możliwość siłom agresora przeprowadzenie kolejnego zmasowanego ataku.
Amerykański instytut podkreślił, że nawet podczas przerwy operacyjnej Rosjanie mogą prowadzić działania wojenne, ale na zdecydowanie mniejszą skalę.
"Zdając sobie sprawę z ryzyka pozwolenia Ukraińcom na przejęcie inicjatywy i rozpoczęcia ich własnej ofensywy, siły rosyjskie nadal prowadzą ograniczone operacje ofensywne w tym sektorze i gdzie indziej wzdłuż linii frontu" - twierdzi ISW.
Eksperci wojskowi szacują, że działania Rosjan zaplanowane na najbliższe dni mają "ograniczone cele" i wiążą się też z mniejszą gotowością do ponoszenia strat. "Gdy rosyjskie dowództwo wojskowe uzna, że przygotowało się należycie do nowej dużej operacji ofensywnej, prawdopodobnie wznowi ofensywy lądowe na dużą skalę, przy większej liczbie żołnierzy i silniejszej determinacji" - przewiduje ISW.
Obecnie trudno szacować, jak długo potrwa przerwa operacyjna na froncie. Jej zakończenie może być "stopniowe i trudne do dostrzeżenia od razu". Eksperci tłumaczą, że całą operację należy przeprowadzić na tyle zręcznie, by przeciwnik nie był w stanie zorientować się, że druga strona wznowiła działania ofensywne na dużą skalę.
Ze zgromadzonych przez ISW danych wynika, że Rosjanie prowadzą teraz ograniczone operacje ofensywne na północ od Słowiańska i próby ataków w kierunku Siwerska. Tam też gromadzą swój sprzęt. Rosyjskie siły prowadziły też uderzenia w kierunku Bachmutu, próbując równocześnie udaremnić kontrataki ukraińskie w obwodzie charkowskim.
Rosja mobilizuje cywilów
Eksperci z ISW zwrócili też uwagę, że Rosja chce zmobilizować obywateli do podejmowania służby wojsku. Wszystko za sprawą ustawy, która ma gwarantować status weterana cywilom, którzy wezmą udział w tzw. specjalnej operacji wojskowej, jak rosyjska propaganda nazywa wojnę w Ukrainie.
"Kreml, jak się wydaje, próbuje zachęcić większą liczbę Rosjan do udziału w wysiłku wojennym" - wskazuje amerykański ośrodek.
Czytaj także:
Zobacz także