Rosjanie odpuścili Kijów? Zełenski zdradził nowy cel wojsk Putina
Po tym jak nie powiódł się plan szybkiego zdobycia stolicy Ukrainy, armia Putina zaczęła wycofywać się spod Kijowa. - Siły rosyjskie zamierzają opanować całą wschodnią i południową Ukrainę - oświadczył w sobotę prezydent Wołodymyr Zełenski. Zaapelował też do krajów Zachodu.
Zełenski ocenił w wieczornym w wystąpieniu, że państwa NATO nie dostarczają Ukrainie wystarczającej ilości systemów antyrakietowych i samolotów bojowych. - Ukraina nie dostała tego co nasi partnerzy mogliby dostarczyć. Mogliby i nadal mogą - powiedział.
Prezydent podkreślił też, że choć w rejonie Kijowa sił rosyjskich jest coraz mniej, to wciąż bardzo trudna sytuacja panuje na wschodzie i południu Ukrainy. Zwłaszcza w Mariupolu, który mimo codziennych bombardowań i katastrofy humanitarnej, broni się od kilku tygodni.
Zełenski wyraził podziw dla oddziałów broniących miasta. Podkreślił, że opór Mariupola umożliwia innym miastom zyskanie cennego czasu i przygotowanie się do obrony.
- Jaki jest cel rosyjskich żołnierzy? Chcą zagarnąć zarówno Donbas, jak i południe Ukrainy. A jaki jest nasz cel? Obrona nas, naszej wolności, naszej ziemi i naszego narodu - podkreślił.
Zełenski zapewnił, że Ukraina cały czas wzmacnia swoje siły w regionach, gdzie toczą się najcięższe walki z armią Putina.
Bestialstwo Rosjan. Strzelali do dzieci
W najnowszej publikacji rosyjski żołnierz opowiada, jak urządzili sobie "safari", strzelając do dzieci w Mariupolu. Kadyrowcy strzelali w nogi uciekającej 12-letniej dziewczynki. Nie wiadomo, czy przeżyła.
W innym fragmencie rozmowy rosyjski żołnierz opowiada spokojnie swojemu ojcu, że jedzą psy, bo "nutrii zabrakło". SBU podkreśla, że to kolejny przypadek zjadania psów przez Rosjan. Wcześniej miał on dotyczyć owczarków środkowoazjatyckich. SBU zaznacza, że wszystkie przypadki są dokumentowane, aby "okupant poniósł zasłużoną karę".
Przeczytaj też:
Źródło: PAP