Rosjanie oddali strzały. Incydent na Morzu Czarnym
Rosyjski okręt wojenny oddał w niedzielę strzały ostrzegawcze w kierunku statku handlowego pod banderą Palau, który zmierzał na Morzu Czarnym w kierunku Ukrainy – podała agencja Reutera, powołując się na rosyjski resort obrony.
Według źródeł rosyjskich okręt patrolowy "Wasilij Bykow" oddał strzały do statku "Sukru Okan", gdy jego kapitan nie zareagował na wezwanie do zatrzymania się w celu przeprowadzenia kontroli.
Incydent na Morzu Czarnym
Jak podaje ukraińska agencja prasowa, z rosyjskiego okrętu wystartował śmigłowiec Ka-29 z grupą rosyjskich żołnierzy. Ich celem ma być rewizja statku towarowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert alarmuje: "Ukraina musi to zrobić jeszcze przed jesienią"
Rosyjskie Ministerstwo Obrony podaje, że statek zatrzymał się, a rosyjscy żołnierze weszli na pokład.
Statek handlowy kierował się w stronę ukraińskiego portu Izmaił i – według tych samych źródeł – po zakończeniu kontroli ponownie ruszył w tym kierunku.
"Kapitan nie odpowiedział na prośbę o zatrzymanie się w celu kontroli przewozu ładunku zabronionego. Aby zmusić statek do zatrzymania, wystrzelono ostrzegawczy ogień z automatycznej broni strzeleckiej z rosyjskiego okrętu wojennego " – czytamy w raporcie cytowanym przez agencję Ukrinform.
"Sukru Okan" ma wyporność 2155 ton, a jego portem macierzystym jest Stambuł.
Czytaj także:
Źródło: PAP, Reuters
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski