Rosja zbroi anektowany Krym oraz obwód kaliningradzki

Niedzielne zajście na Morzu Azowskim przyczyniło się do eskalacji konfliktu na linii Ukraina-Rosja. Jak podaje "Rossijskaja Gazieta", rosyjskie władze oprócz działań dyplomatycznych podjęły również bojowe środki ostrożności. Do Kerczu (na anektowanym przez Rosję Krymie) przewożone są rakietowe kompleksy przeciwokrętowe "Bał". Rosyjskie Ministerstwo Obrony zapowiedziało również przerzucenie na Krym systemów obrony powietrznej S-400.

Kompleksy rakietowe "Bał" są wykorzystywane do obrony portów, baz wojskowych i przybrzeżnych wód terytorialnych. Pociski, w które są wyposażone mają zasięg do 260 kilometrów - podaje IAR.

Wcześniej rosyjskie media informowały również o przerzucaniu kompleksów S-400, S-300 i "Iskander" na terytorium graniczącego z Polską obwodu kaliningradzkiego.

W niedzielę dwa ukraińskie kutry oraz holownik zostały ostrzelane i zajęte przez rosyjskie siły specjalne na Morzu Azowskim (niedaleko Krymu). Rosja oskarżyła ukraińskie jednostki o naruszenie granicy i wpłynięcie na rosyjskie wody terytorialne. Ukraina domaga się od Rosji uwolnienia swoich marynarzy i zwolnienia okrętów.

Jako „dramatyczną eskalacje napięcia” określa sytuację polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W 10 obwodach na Ukrainie wprowadzono stan wojenny, a działania Rosji zostały „skrytykowane” m.in. przez prezydenta USA, Donalda Trumpa, ONZ, NATO i UE.