Rosja zamyka polski konsulat. Odpowiedź na "wrogie działania"
Rosja zamyka placówkę konsularną Polski w Smoleńsku. Moskwa przekazała, że to odpowiedź na "wrogie antyrosyjskie działania Warszawy".
Agencja Konsularna RP w Smoleńsku
"Przyjęto rządowe zarządzenie o zamknięciu placówki konsularnej RP w Smoleńsku" - przekazała służba prasowa rządu Federacji Rosyjskiej agencji Interfax.
"W wyniku wrogich działań rządu RP, które mają charakter antyrosyjski, podjęto działania mające na celu bezprawne zajęcie rosyjskiej własności dyplomatycznej na terytorium Polski. Obecność dyplomatyczna Rosji w Polsce została znacznie ograniczona" - podkreślają Rosjanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tortury w rosyjskich więzieniach. Przerażające relacje ocalałych Ukrainek
"Rozporządzenie rządu Federacji Rosyjskiej, zatwierdzone jako środek odpowiedzi, umożliwia przywrócenie parytetu urzędów konsularnych Rosji w Polsce i Polski w Rosji" - dodano.
Ambasador RP wezwany do MSZ Rosji
MSZ Rosji poinformowało także o wezwaniu ambasadora Polski celem wręczenia mu noty z zawiadomieniem o zamknięciu konsulatu w Smoleńsku.
"Dalsze funkcjonowanie instytucji wydaje się zbędne. Moskwę do tych kroków zmusiła agresywna linia Warszawy wobec Federacji Rosyjskiej, wykraczająca poza wszelkie cywilizowane granice, w tym prowokacyjne wybryki wobec rosyjskich dyplomatów akredytowanych w Polsce, konfiskata mienia rosyjskiej dyplomacji i kradzież funduszy z ambasady rosyjskiej" - napisano w komunikacie.
Dwa miejsca pamięci pod opieką konsulatu
Agencja Konsularna RP w Smoleńsku została otwarta w czerwcu 2011 roku w celu "rozwoju stosunków rosyjsko-polskich oraz poszerzenia kontaktów między obywatelami obu krajów".
Konsulat opiekował się dwoma miejscami pamięci narodowej: kompleksem cmentarnym w Katyniu oraz miejscem katastrofy prezydenckiego Tu-154.
Dyplomatyczny konflikt
Od początku inwazji na Ukrainę Polska zmniejsza liczbę rosyjskich dyplomatów stacjonujących na terenie naszego kraju. Działania te nie pozostają bez odwetu - Rosjanie także zmniejszają kadry polskich placówek.
W szczególności głośno było o przejęciu przez Warszawę rosyjskiej szkoły przy ulicy Kieleckiej pod koniec kwietnia. Moskwa już wtedy zapowiadała odpowiedź na ten ruch.
Czytaj więcej:
