To koniec rosyjskiego ambasadora? Jasne słowa premiera
Mateusz Morawiecki podczas piątkowej konferencji został zapytany przez dziennikarkę o komentarz w sprawie rosyjskiej rakiety, która spadła w lesie pod Bydgoszczą. Premier wypowiedział się na temat przyszłości stosunków dyplomatycznych z Rosją.
09.06.2023 | aktual.: 09.06.2023 17:15
Mateusz Morawiecki podczas piątkowej konferencji wypowiadał się m.in na temat "lex Tusk" i poinformował o przeprowadzeniu rewizji budżetowej, której dokonano w 2023 roku w celu "przeprowadzenia dodatkowych zobowiązań, które zaistniały w tym roku".
Premier skrytykował także "zachowanie" opozycji i Donalda Tuska, mówiąc, że "Tusk się przestraszył". Przywoływał także kwestie polityki "otwartych drzwi", której zwolennikiem była Angela Merkel i Donald Tusk podczas kryzysu migracyjnego w 2015 roku.
"Polityka jest trudną sprawą"
Obecna na konferencji dziennikarka zapytała Mateusza Morawieckiego o kwestię rosyjskiej rakiety znalezionej pod Bydgoszczą. Pytanie dotyczyło wezwania rosyjskiego ambasadora w celu uzyskania wyjaśnień.
- Jesteśmy dzisiaj w stanie głębokiego konfliktu z Rosją. Sam się zastanawiam często, jak długo utrzymywać ich (Rosji - red.) ambasadora w Polsce. To rzecz oczywista, że gdybyśmy go zlikwidowali, natychmiast zlikwidowana byłaby placówka polska w Moskwie, placówka, która pomaga Polakom mieszkającym w Rosji cały czas - powiedział Morawiecki.
- Polityka jest trudną sprawą. Jedna strona podpowiada, żeby natychmiast wyrzucić ambasadora, jeśli tego państwo oczekujecie, uważam, że tak. Połowa mnie uważa, że tak powinniśmy zrobić - dodał.
Następnie premier przekazał, że dyplomaci przekonują go, żeby nie odwoływał ambasadora Rosji w Polsce. Eksperci argumentują takie podejście tym, że dobro Polaków mieszkających w Rosji jest istotną kwestią i nie powinni oni pozostać bez pomocy.
Czytaj także: