Szykuje się przełom w wojnie? Wskazują prawdziwy powód ruchów Ławrowa

Putin rozpaczliwe szuka drogi do jakiejś formy rozmów pokojowych z Ukrainą i krajami zachodnimi, bo jego armia jest na granicy wyczerpania - przekonują eksperci w rozmowie z Wirtualną Polską. Jako sukces Rosja próbuje przedstawić otwarcie korytarza lądowego na Krym. - Moskwa wykorzystuje także Turcję do nacisku na kraje NATO - mówią w rozmowie z WP dr Jerzy Marek Nowakowski i prof. Piotr Grochmalski.

Turcja i Rosja tworzą niebezpieczny sojuszTurcja i Rosja tworzą niebezpieczny sojusz
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2022 Getty Images
Michał Wróblewski

Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow przebywa w Turcji, która kreuje się na mediatora w wojnie między Rosją a Ukrainą. Rzekomego wznowienia rozmów negocjacyjnych chce strona rosyjska, chociaż pod twardymi warunkami stawianymi Ukrainie. Ławrow w Ankarze spotkał się ze swoim tureckim odpowiednikiem Mevlutem Cavusoglu.

Wizyta w Turcji jednego z najbliższych współpracowników Putina wzbudza sporo emocji i wywołuje lawinę komentarzy. Jak ją interpretować?

- Relacje Rosji z Turcją są skomplikowane. Ale niewątpliwie lepsze niż z pozostałymi państwami sojuszu. Być może przed szczytem NATO Rosjanie chcą wejść na ścieżkę rozmów pokojowych i wykorzystują do tego Turcję. Tak, żeby kraje NATO nie miały wystarczającej motywacji do tego, by naciskać na Rosję i wspierać zbrojnie Ukrainę. To może być ze strony Rosji próba "rozbrojenia psychologicznego" państw Zachodu - twierdzi w rozmowie z WP dr Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador Polski w Łotwie i Armenii, wieloletni dyplomata i doradca od polityki zagranicznej.

Tyle Ukraina straciła z powodu wojny. "Specjalna instytucja rejestruje straty"

Nasz rozmówca jednocześnie zaznacza, że "w tej chwili Rosjanie nie mają atrakcyjnej oferty dla strony ukraińskiej".

Podobną opinię wyraża w rozmowie z WP dr hab. Piotr Grochmalski, prof. Akademii Sztuki Wojennej, dyrektor Instytutu Studiów Strategicznych w tejże uczelni. - Rosja próbuje szukać jakiejś płaszczyzny oddziaływania na Turcję. Wizytę Ławrowa można wiązać ze zbliżającym się szczytem NATO. Rosja zamierza wywrzeć jeszcze większą presję na Ankarę w sprawie sprzeciwu wobec ewentualnego dołączenia do Sojuszu Północnoatlantyckiego Finlandii i Szwecji - mówi analityk.

Przed spotkaniem z przedstawicielami rządu Turcji Kreml wydał kłamliwe oświadczenie. "Ministrowie wymienią poglądy na temat aktualnego rozwoju sytuacji w kryzysie ukraińskim, perspektyw wznowienia rosyjsko-ukraińskich rozmów pokojowych. Strona rosyjska poinformuje tureckich kolegów o postępach specjalnej operacji wojskowej Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w Ukrainie oraz działaniach podjętych w celu zapewnienia bezpieczeństwa ludności cywilnej" - napisano w naszpikowanym kłamstwami oświadczeniu.

Rosja otwiera korytarz na Krym. "Szukają drogi do rozmów pokojowych"

Jakie są najnowsze "postępy" Rosjan? Wiele wskazuje na to - a przynajmniej tak twierdzi strona rosyjska - że udało się osiągnąć jeden z najważniejszych w ostatnim czasie celów najeźdźców: utworzenie lądowego korytarza prowadzącego na anektowany przez Rosjan Krym.

Minister obrony Siergiej Szojgu powiedział we wtorek (dzień przed spotkaniem z ministrem z Turcji), że wojsko, współpracując z rosyjskimi kolejami, przywróciło 1200 km torów kolejowych i otworzyło drogi, aby umożliwić "pełny ruch" między Rosją, Donbasem na wschodzie Ukrainy i Krymem, półwyspem zawłaszczonym wbrew woli Ukrainy przez siły rosyjskie w 2014 roku.

Szojgu poinformował, że korytarz lądowy umożliwił Rosji rozpoczęcie dostaw towarów do Mariupola, Berdiańska i Chersonia, miast portowych na południowym wschodzie Ukrainy, które zostały przejęte przez Rosję w wyniku inwazji. Rosyjski minister dodał, że porty w Mariupolu i Berdiańsku rzekomo działają normalnie i są gotowe do wysyłki zboża.

Jak to interpretować? - Wygląda na to, że Rosjanie się trochę przestraszyli, że im ta "operacja wojskowa" nie wychodzi. Próbują doprowadzić do jakiejś formy zawieszenia broni. Jako argumentacji używają głównie kwestii zboża - mówi dr Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador Polski w Łotwie i Armenii, wieloletni dyplomata i doradca od polityki zagranicznej.

Jak pisaliśmy w Wirtualnej Polsce, tematem środowych rozmów rosyjsko-tureckich był m.in. właśnie eksport zboża ukraińskiego korytarzem morskim przez port w Odessie. Trzeba przy tym podkreślić, że Ukraina jest bardzo sceptycznie nastawiona do tego pomysłu. Rosja w czasie inwazji rozkradła ukraińskie zbiory. Nie ma żadnego prawa do eksportowania zboża ani zawierania porozumień w jego sprawie, bo nie jest jego właścicielem. Nie wiadomo zatem, dlaczego Ankara włącza się w tę sprawę wbrew woli ukraińskich władz.

- Rosjanie mówią o rozminowaniu szlaku do Odessy. Może to być jednak próba podstępnego dobicia się do tego miasta portowego - zwraca uwagę Jerzy Marek Nowakowski.

Dyplomata zauważa, że informacja o otwarciu korytarza prowadzącego na Krym może być próbą otwarcia "rozmów pokojowych" z Ukrainą. - Celem jest utrzymanie większości obecnych "zdobyczy" terenowych Rosjan w Ukrainie. Chcą utrzymać to, co w ich mniemaniu, mają. Ale dla mnie to sygnał, że strona rosyjska dostała wyraźnej zadyszki - mówi nam Jerzy Marek Nowakowski. Dodaje przy tym, iż tego właśnie się spodziewano: że lato będzie okresem, w którym Rosja odsłoni swoje słabości i zmęczenie wojną.

- Rosjanie mogą być tak wyczerpani, że braknie im sił do prowadzenia działań zbrojnych - dodaje były ambasador.

"To wielka operacja propagandowa ze strony Rosji"

Podobną opinię wyraża nasz kolejny ekspert. - Rosja stosuje w tej chwili strategię mającą zmienić wizerunek wojny, ewidentnie przegrywanej przez Kreml. Rosjanie są na granicy wyczerpania, teraz próbują złapać oddech - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prof. dr hab. Piotr Grochmalski.

- To wielka operacja propagandowa, medialna ze strony Rosji. Jest to również próba wpłynięcia na pewne ośrodki na Zachodzie, by wywierały presję na Ukrainę, aby ta przyjęła warunki narzucane przez Moskwę. A więc by Ukraina zrzekła się pewnych obszarów swojego państwa - dodaje w rozmowie z WP ekspert.

Jednocześnie prof. Grochmalski podkreśla, że Rosjanie rozpaczliwie szukają sukcesów, ponieważ straty ich armii w tej wojnie są "bezprecedensowe". - Do tego dochodzi katastrofa defilady 9 maja, która miała być wielkim projektem Putina, symbolem ciągłości potęgi Rosji. Okazała się blamażem. Dlatego zaczęto szukać nowych rozwiązań, nowych dowódców, z niecierpliwością poszukiwano jakiegoś sukcesu - przekonuje rozmówca WP.

Ławrow zabiera głos i znów kłamie

Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow po spotkaniu z szefem tureckiego MSZ przekazał, że "operacja specjalna w Ukrainie przebiega zgodnie z planem". Powiedział też, że rozmowa między Wołodymyrem Zełenskim i Władimirem Putinem będzie możliwa, jeśli wcześniej Ukraina wznowi rozmowy z Rosją. Zaznaczył też, że "Ukraina musi rozminować porty, by umożliwić transport zboża". 

Na konferencji prasowej po tym spotkaniu Ławrow zapewnił, że rosyjska "specjalna operacja wojskowa" na Ukrainie przebiega zgodnie z planem.

Ławrow dodał, że od połowy kwietnia Ukraina nie udzieliła odpowiedzi na rosyjską wersję projektów porozumień z Kijowem. - Piłka jest po stronie Ukraińców już od prawie dwóch miesięcy, od połowy kwietnia, kiedy to wcześniej zmienili oni swoje własne podejście nakreślone w Stambule, które byliśmy gotowi przyjąć jako podstawę, ale oni po dniu czy dwóch natychmiast odmówili, mimo to kontakty były kontynuowane, a nasza wizja kolejnej wersji projektu umowy została im przekazana w połowie kwietnia. Od tamtej pory nie otrzymaliśmy żadnej informacji zwrotnej - mówił w kłamliwym oświadczeniu szef kremlowskiej dyplomacji.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

"Ciągle czekamy". Jowita przepadła bez wieści
"Ciągle czekamy". Jowita przepadła bez wieści
Radna PiS aresztowana za atak nożem na męża. Przebywa w areszcie
Radna PiS aresztowana za atak nożem na męża. Przebywa w areszcie
Ulewy i burze nad Polską. Część kraju szczególnie zagrożona
Ulewy i burze nad Polską. Część kraju szczególnie zagrożona
Woźna a nauczyciel. Kto zarabia lepiej w polskich szkołach?
Woźna a nauczyciel. Kto zarabia lepiej w polskich szkołach?
"Koledzy patrioci z PiS-u chełpią się". Sikorski "pozdrowił" ich
"Koledzy patrioci z PiS-u chełpią się". Sikorski "pozdrowił" ich
"Może wrócić". Wyciągnęli go z więzienia po 27 latach
"Może wrócić". Wyciągnęli go z więzienia po 27 latach
Zakłócenia nawigacji na Bałtyku. Szwecja ostrzega
Zakłócenia nawigacji na Bałtyku. Szwecja ostrzega
Lodowce Pamiru jednak topnieją. To zagrożenie dla milionów ludzi
Lodowce Pamiru jednak topnieją. To zagrożenie dla milionów ludzi
Trump grozi KE. Za to, co zrobiła platformie Google
Trump grozi KE. Za to, co zrobiła platformie Google
Drony armii USA zawisną nad Ukrainą? Trump ma plan zablokowania Rosji
Drony armii USA zawisną nad Ukrainą? Trump ma plan zablokowania Rosji
Maduro o sporze z USA. "Nie usprawiedliwia konfliktu zbrojnego"
Maduro o sporze z USA. "Nie usprawiedliwia konfliktu zbrojnego"
Niemcy. Ciężarówka z winem uderzyła w bariery. Stanęła w ogniu
Niemcy. Ciężarówka z winem uderzyła w bariery. Stanęła w ogniu