Ławrow leci do Turcji. Chce wznowienia rozmów pokojowych z Ukrainą
Pomiędzy Ukrainą a Rosją nie toczą się żadne rozmowy negocjacyjne. Jak informuje Kreml, Moskwa pragnie ten stan zmienić. Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow ma odwiedzić Turcję, która ma stanowić rolę mediatora pomiędzy dwoma krajami.
Rzekomego wznowienia rozmów negocjacyjnych chce strona rosyjska. W środę szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow będzie gościł w Turcji, która kreuje się na mediatora pomiędzy dwoma krajami. Rosyjski dyplomata w Ankarze spotkać się ze swoim tureckim odpowiednikiem Mevlutem Cavusoglu.
"Ministrowie wymienią poglądy na temat aktualnego rozwoju sytuacji w kryzysie ukraińskim, perspektyw wznowienia rosyjsko-ukraińskich rozmów pokojowych. Strona rosyjska poinformuje tureckich kolegów o postępach specjalnej operacji wojskowej Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w Ukrainie oraz działaniach podjętych w celu zapewnienia bezpieczeństwa ludności cywilnej" - stwierdzono w kłamliwym oświadczeniu rosyjskiego resortu spraw zagranicznych.
Rozmowy zawieszone. "Rosjanie żyją w innym świecie"
Rozmowy pokojowe pomiędzy Ukrainą a Rosją utknęły w martwym punkcie wiele dni temu. - Na chwilę obecną nie są prowadzone duże negocjacje dotyczące uregulowania tej wojny i zatrzymania rosyjskiej agresji - mówił pod koniec maja szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba.
- Putin podpisał rozporządzenie o uproszczonym dostępie do rosyjskiego obywatelstwa o adopcji ukraińskich dzieci. W rzeczywistości oznacza to, że ukraińskie dzieci są porywane do Rosji, pozbawia się je dzieciństwa. Jeśli ktoś chce negocjacji, to nie robi takich rzeczy - mówił ukraiński polityk.
Z kolei doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak oświadczył, że negocjacje z Rosją zostały zawieszone, ponieważ rosyjskie kierownictwo polityczno-wojskowe nie bierze pod uwagę zmian sytuacji na froncie, które miały miejsce od początku wojny.
- Negocjacje zależą od tego, jak rozwija się sytuacja w Ukrainie. Od początku wojny zmieniła się ona istotnie. Rozmowy są zawieszone, ponieważ po oświadczeniu stambulskim [po ostatnim spotkaniu negocjacyjnym 29 marca w Stambule - przyp. red.] nie nastąpiły żadne istotne zmiany. Rosja nadal nie może się pozbyć stereotypowego myślenia. Nie zrozumiała, że sytuacja w Ukrainie jest zupełnie inna, niż wydawało jej się to od samego początku. Oni do tej pory żyją w świecie, w którym rzekomo istnieje ukraiński nazizm - powiedział Podolak, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.