Rosja: w procesie ws. zabójstwa Niemcowa orzekać będzie ława przysięgłych
• Cakajew: w procesie w sprawie zabójstwa Borysa Niemcowa (...) orzekać będzie ława przysięgłych, o co wnioskowali oskarżeni
• Decyzja ta zapadła za zamkniętymi drzwiami
• Rozpoczęciu procesu towarzyszyły wzmocnione środki bezpieczeństwa
• RBK: pięciu oskarżonych o dokonanie zabójstwa nie przyznaje się do winy i ma zamiar dowodzić podczas procesu swojej niewinności
• Do zabójstwa przywódcy opozycji i jednocześnie zagorzałego krytyka Władimira Putina doszło 27 lutego 2015 r.
25.07.2016 | aktual.: 25.07.2016 14:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- W procesie w sprawie zabójstwa Borysa Niemcowa, jednego z przywódców opozycji demokratycznej w Rosji, rozpoczętym w poniedziałek w Moskwie, orzekać będzie ława przysięgłych, o co wnioskowali oskarżeni - poinformował adwokat jednego z nich, Szamsudin Cakajew.
Decyzja ta zapadła podczas wstępnych przesłuchań w Obwodowym Sądzie Wojskowym, za zamkniętymi drzwiami. Wcześniej zapowiadano, że pierwsze posiedzenie sądu w procesie oskarżonych o zabójstwo Niemcowa będzie dotyczyło spraw proceduralnych.
Rozpoczęciu procesu towarzyszyły wzmocnione środki bezpieczeństwa. Policja odgrodziła budynek sądu na odległość 300 metrów, a do wejścia nie dopuszczono dziennikarzy. Do środka weszli tylko adwokaci.
Przed gmachem odbyły się jednoosobowe pikiety, których uczestnicy żądali odnalezienia zleceniodawców zabójstwa oraz przesłuchania przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa.
"Pięciu oskarżonych o dokonanie zabójstwa nie przyznaje się do winy i ma zamiar dowodzić podczas procesu swojej niewinności" - poinformował portal RBK.
O zabójstwo Niemcowa, dokonane 27 lutego 2015 r. późnym wieczorem w ścisłym centrum Moskwy, oskarżeni są: Zaur Dadajew, bracia Anzor i Szadid Gubaszewowie, Chamzat Bachajew i Tamerlan Eskierchanow. Według Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej było to zabójstwo za pieniądze, którego zleceniodawcą był dotąd nie ujęty Rusłan Muchudinow.
Za bezpośredniego zabójcę, który oddał strzały do Niemcowa, Komitet Śledczy uważa Dadajewa.
Szóstym z tej grupy był według śledczych Biesłan Szawanow, który zginął podczas próby zatrzymania przez siły specjalne, kilka dni po zabójstwie.
Komitet Śledczy uznał, że cała grupa pod koniec września 2014 roku przyjęła od Muchudinowa ofertę zabicia Niemcowa w zamian za 15 mln rubli (obecnie to ok. 234 tys. dolarów). Wszyscy oskarżeni pochodzą z Czeczenii, a część z nich związana była ze strukturami siłowymi republiki - batalionem "Siewier" (Północ), wchodzącym w skład wojsk wewnętrznych MSW.
Prawnik Wadim Prochorow, który reprezentuje rodzinę Niemcowa, oceniał, że Muchudinow mógł być organizatorem niższego szczebla. Adwokat apelował o przesłuchanie Rusłana Gieriemiejewa, zastępcy dowódcy batalionu w formacji "Siewier", o którego możliwym związku z zabójstwem wielokrotnie pisała rosyjska prasa.
Niemcow w ostatnich latach był jednym z przywódców Republikańskiej Partii Rosji - Partii Wolności Narodowej (Parnas) i deputowanym regionalnego parlamentu w Jarosławiu. Dał się poznać jako zagorzały krytyk prezydenta Władimira Putina, a zwłaszcza jego polityki wobec Ukrainy. Wcześniej, w latach 90., Niemcow był gubernatorem Niżniego Nowogrodu, a potem wicepremierem Rosji. Należał do grona najbliższych współpracowników pierwszego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna.