Trwa ładowanie...

Co dalej z Putinem? W Rosji nie mają złudzeń

Prezydent Władimir Putin nadal mocno siedzi w siodle i czeka go piąta kadencja. Rosyjska gospodarka jest stabilna pomimo wszystkich sankcji.

Największym krajowym wydarzeniem politycznym najbliższych dwunastu miesięcy będą wybory prezydenckie w połowie marca,Największym krajowym wydarzeniem politycznym najbliższych dwunastu miesięcy będą wybory prezydenckie w połowie marca,Źródło: East News, fot: GAVRIIL GRIGOROV
d1irnl0
d1irnl0

- Nasze zadania rosną jak kula śnieżna, ale jesteśmy Rosją, jesteśmy krajem zimowym, kochamy śnieg, spójrzcie, ile go już spadło – prezydent Rosji Władimir Putin z ufnością patrzył na nadchodzący rok na zjeździe swojej rządzącej partii "Jedna Rosja", który odbył się w połowie grudnia.

Największym krajowym wydarzeniem politycznym najbliższych dwunastu miesięcy będą wybory prezydenckie w połowie marca, choć ich wynik już teraz wydaje się być znany. Putin ubiega się o ten urząd już po raz piąty i także tym razem nie ma żadnego rywala, którego musiałby się obawiać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Nie są posłami". Ekspert mówi jasno ws. Wąsika i Kamińskiego

Jedyny sklep we wsi

– Popularność Putina wśród własnego narodu po prawie dwóch latach wojny i poważnych stratach rosyjskich w Ukrainie w zasadzie nie ma żadego znaczenia – powiedział w rozmowie z DW niezależny politolog z Moskwy Aleksander Kyniew.

– Jeśli w waszej wiosce jest tylko jeden sklep, nikt nie wpadnie na pomysł mierzenia jego popularności.

d1irnl0

Jak dodał, "to prawda, że ludzie są niezadowoleni z wielu rzeczy. Ale pole polityczne zostało oczyszczone. Kraj jest ogromny i nikt nie ma środków, aby walczyć o prezydenturę". Nikt poza Putinem.

Najważniejszym wyzwaniem dla kremlowskiego przywódcy będzie zatem osiągnięcie wysokiej frekwencji wyborczej, aby jego reelekcji nadać pozory legitymizacji. – Kremlowi zależy nie tyle na zwiększeniu popularności Putina, co przede wszystkim na zachęcaniu ludzi do wzięcia udziału w wyborach – uważa socjolog Denis Wołkow z moskiewskiego Centrum Lewady, niezależnego rosyjskiego instytutu badania opinii publicznej.

– Zadaniem Putina jest przede wszystkim nie rozgniewać ludzi zbyt mocno – wyjaśnia Aleksander Kyniew.

Według niego większość Rosjan zawsze była raczej apolityczna i obawiała się zmian. Poza tym społeczeństwo jest zmęczone tzw. "specjalną operacją wojskową", jak w Rosji oficjalnie nazywa się wojnę w Ukrainie. – Ludzie chcą, aby to wszystko skończyło się tak szybko, jak to możliwe – mówi politolog.

d1irnl0

Wielu Rosjan jest optymistami

– W Rosji panuje obecnie znacznie bardziej optymistyczny nastrój niż na początku wojny – twierdzi Denis Wołkow. Liczba osób uważających, że ich sytuacja się pogarsza, spadła o połowę w porównaniu z rokiem ubiegłym. Ekspert jest zdania, że ten trend będzie się utrzymywać z kilku powodów.

Z jednej strony rząd zrobił wiele, aby złagodzić skutki zachodnich sankcji i ustabilizować rosyjski system bankowy. Gospodarka Rosji nie uległa jak dotąd załamaniu i nie nastąpi to w 2024 roku. Jest o tym przekonana moskiewska ekonomistka Natalia Zubarewicz.

– Rosyjska gospodarka jest silna. Sankcje UE nie będą na nią oddziaływać inaczej niż do tej pory. W gruncie rzeczy w ogóle nie skutkują, ponieważ poza UE istnieje wiele innych dróg dostaw towarów objętych sankcjami – wyjaśnia. Zwraca też uwagę, że Rosja eksportuje w tej chwili coraz więcej do Chin, Indii i na Bliski Wschód.

Wojna? Jaka wojna?

Zdaniem Denisa Wołkowa na ogólny, raczej pozytywny nastrój w kraju, wpłynęła także ukraińska kontrofensywa, która jak dotąd w dużym stopniu zakończyła się niepowodzeniem. To oddaliło obawy Rosjan przed porażką militarną i jej konsekwencjami. Także dostawy broni z Zachodu na Ukrainę tylko początkowo niepokoiły mieszkańców Rosji.

d1irnl0

W międzyczasie wzrosła liczba tych, którzy są przekonani, że Rosja skutecznie prowadzi wojnę. – Wojna stała się rutyną, zjawiskiem, do którego ludzie już dawno się przyzwyczaili, ale sami w większości nie są w nie zaangażowani. Tak, gdzieś tam toczy się wojna, ale to jest bardzo daleko.

W opinii Aleksandra Kyniewa istniała, przynajmniej teoretycznie, szansa na zmianę władzy na Kremlu tuż po rozpoczęciu wojny w lutym i marcu 2022 roku, "gdyby wszyscy, którzy wcześnie uczestniczyli w protestach, gremialnie wyszli na ulice, zamiast masowo wyjeżdżać z Rosji". Dotyczy to setek tysięcy Rosjan, którzy uciekli za granicę na znak protestu przeciwko polityce Putina lub w obawie przed mobilizacją.

d1irnl0

Gigantyczna machina ucisku

Mieszkająca za granicą Irina Szczerbakowa stanowczo zaprzecza tej analizie. Historyczka jest współzałożycielką renomowanej organizacji praw człowieka Stowarzyszenie Memoriał, której działalność została zakazana w Rosji w 2021 roku, a która rok później otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla.

W rozmowie z DW Irina Szczerbakowa zwraca uwagę na atmosferę strachu, jaka panuje w Rosji: "Działa gigantyczna machina represji. Długie ramię dyktatury sięga coraz głębiej w życie ludzi i próbuje teraz wykluczyć z życia kulturalnego i zniesławić tych, którzy się nie zgadzają bądż są nastawieni krytycznie wobec polityki Putina".

d1irnl0

Mówiąc o tym działaczka ma na myśli także coraz bardziej rygorystyczne rosyjskie ustawodawstwo, które uznaje międzynarodowy ruch LGBTQ za ekstremistyczny. W tej sprawie nie widzi ona "żadnych pozytywnych perspektyw" na rok 2024.

Jeśli chodzi o stosunek do wojny w Ukrainie, wiele osób w Rosji po prostu ucieka przed rzeczywistością: "Starają się od niej dystansować, jak tylko mogą, na przykład nie mówiąc głośno o pewnych sprawach". Ludzie w Rosji nie wierzą już w instytucje państwowe i w demokrację. – Zamiast tego są przekonani o stabilności reżimu Putina i obawiają się, że jeśli jeszcze bardziej rozkołyszą nastroje, wszystko się tylko pogorszy.

Mimo to Irina Szczerbakowa stara się patrzeć w przyszłość z optymizmem. Jej zdaniem nie należy ulegać wrażeniu, że "wojna w Ukrainie będzie trwała jeszcze bardzo długo, a Putin będzie żył wiecznie". Podobnie jak w przypadku upadku muru berlińskiego, takie reżimy mogą czasami rozpłynąć się w powietrzu w ciągu kilku godzin, jeśli tylko przyjdzie na to właściwy czas i właściwe okoliczności.

d1irnl0

Czytaj także:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1irnl0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d1irnl0
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj