Putin żąda odwetu. Ostre słowa ze szpitala

Władimir Putin zagroził wzmożonymi atakami zbrojnymi jako reakcję na ukraiński ostrzał Biełgorodu. O swoich zamiarach opowiedział rosyjskim żołnierzom, z którymi spotkał się w poniedziałek szpitalu wojskowym.

Prezydent Rosji Władimir Putin odwiedza Centralny Szpital Kliniczny w Moskwie
Prezydent Rosji Władimir Putin odwiedza Centralny Szpital Kliniczny w Moskwie
Źródło zdjęć: © PAP | KRISTINA KORMILITSYNA/SPUTNIK/KREMLIN / POOL
Monika Mikołajewicz

01.01.2024 | aktual.: 01.01.2024 16:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

- To, co wydarzyło się teraz w Biełgorodzie, jest z pewnością aktem terrorystycznym - oskarżał propagandowo Putin, zwracając się do swoich żołnierzy przebywających w szpitalu. - Uderzyli z wielu wyrzutni rakiet [...] w samym centrum miasta, gdzie ludzie spacerują przed Nowym Rokiem - dodał, cytowany przez rosyjską agencję informacyjną RIA Novosti.

"Uderzamy w obiekty wojskowe"

Putin w rozmowie z żołnierzami podkreślił kłamliwie, że celem Rosji nie jest atakowanie ludności cywilnej. - Uderzamy precyzyjną bronią w miejsca, w których podejmowane są decyzje, miejsca, w których przebywają żołnierze, najemnicy, inne tego typu ośrodki, obiekty wojskowe, przede wszystkim. Te ataki są dość wrażliwe - zapewnił. Z kolei ataki Ukrainy na ludność cywilną nazwał próbą zastraszenia Rosji.

Rosyjski prezydent zadeklarował, że ukraińskie ataki spotkają się z reakcją Moskwy w postaci wzmożonych działań zbrojnych. - My ze swojej strony z pewnością zwiększymy liczbę ataków, o których wspomniałem. Żadne takie przestępstwo [...] nie pozostanie bezkarne, w stu procentach, nie ma co do tego wątpliwości - poinformował Putin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraina nie jest wrogiem Rosji?

W rozmowie z żołnierzami Putin stwierdził, że sama Ukraina nie jest wrogiem Rosji. Wrogami są ci, którzy chcą porażki Moskwy i zniszczenia rosyjskiej państwowości. Wśród wrogów są państwa zachodnie, które dążą do wymienionych celów, za pośrednictwem Ukrainy.

Putin pochwalił także zdolność Rosji do naprawy i produkcji broni oraz sprzętów wojskowych, a także do przystosowywania się do realiów wojny. - Po pierwsze, mamy środki do pokonania, których nie ma żadna inna armia na świecie. Po drugie, zdolność do wykorzystania wszystkiego, co się pojawia. Po trzecie, to, co się pojawia, pojawia się dość szybko - powiedział rosyjski przywódca.

Poniedziałkowe ataki Rosji

Policja oraz władze lokalne Ukrainy poinformowały o skutkach poniedziałkowych ataków armii rosyjskiej w obwodzie chersońskim, charkowskim i donieckim. Na skutek ostrzelania, również budynków mieszkalnych, trzy osoby straciły życie, a trzy inne zostały ranne. Z kolei w obwodzie kijowskim zaobserwowano obecność wrogich dronów.

"W przestrzeni powietrznej zauważono bezzałogowy statek powietrzny. Siły obrony powietrznej pracują nad celami" - napisano w komunikacie na Telegramie.