Rosyjskie okręty wyszły w morze. Wywiad ujawnia
Rosyjska Flota Czarnomorska przedkłada unikanie zagrożenia dla swoich jednostek nad operacje ofensywne i z tym zapewne jest związane wyjście w morze jej okrętów - przekazało w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony.
14.01.2023 | aktual.: 14.01.2023 11:51
W codziennej aktualizacji wywiadowczej przekazano, że 11 stycznia grupa co najmniej 10 okrętów rosyjskiej Floty Czarnomorskiej opuściła bazę marynarki wojennej w Noworosyjsku.
"Biorąc pod uwagę rodzaj i liczbę jednostek wychodzących w morze w tym samym czasie, działanie to jest prawdopodobnie rozproszeniem floty w odpowiedzi na konkretne zagrożenie dla Noworosyjska, które Rosja uważa za zidentyfikowane" - wyjaśniają Brytyjczycy.
Jak podkreślono, mało prawdopodobne jest, aby rozmieszczenie okrętów oznaczało przygotowanie do nietypowych uderzeń wystrzeliwanych z morza pocisków krążących. "Jest wysoce mało prawdopodobne, że flota przygotowuje się do operacji desantowych. Flota Czarnomorska w dużej mierze pozostaje unieruchomiona przez postrzegane zagrożenia ze strony Ukrainy i nadal przedkłada ochronę własnych sił nad operacje ofensywne lub patrolowe" - pisze brytyjski resort obrony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na Kremlu iskrzy. Putin chce to błyskawicznie ukrócić
Wojna w Ukrainie trwa. Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) ocenił w sobotę, że szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn chce wykorzystać zdobycie Sołedaru, by zwiększyć swoje wpływy. Eksperci podkreślają, że ministerstwo obrony Rosji próbuje umniejszać jego rolę w wojnie, a Władimir Putin chce ograniczyć ambicje oligarchy.
Podsumowując walki o Sołedar, ISW wskazuje, że "ukraińskie siły mogą wciąż zajmować niektóre pozycje na północno-zachodnich obrzeżach miasteczka, ale raczej nie kontrolują znacznej części jego terytorium". Ośrodek powtarza swoją wcześniejszą ocenę, że zajęcie Sołedaru przez Rosjan nie oznacza rychłego otoczenia Bachmutu.
Ośrodek poświęca najnowszy raport m.in. analizie reakcji rosyjskiej przestrzeni informacyjnej na walki w Sołderze i sporze pomiędzy szefem najemników Prigożynem a resortem obrony, w którym każda ze stron chce sobie przypisać pierwszy od miesięcy taktyczny sukces sił rosyjskich.
Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło w piątek, że Sołedar został zajęty, chwaląc siły regularnej armii i nie uwzględniając roli Grupy Wagnera w walkach o miasto. Po krytyce w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej - zauważa ISW - resort opublikował uzupełniający komunikat, wymieniając siły Grupy Wagnera i wskazując, że było to wspólne działanie różnych formacji.
Źródło: PAP