Tragiczne doniesienia. Bombowce nad Ukrainą, trwa silny atak [RELACJA NA ŻYWO]
Sobota to 325. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Trwa zmasowany atak rosyjskich bombowców na Ukrainę. Niestety, pojawiają się tragiczne doniesienia o ofiarach śmiertelnych. W Dnieprze Rosjanie trafili w budynek mieszkalny, w obwodzie lwowskim, charkowskim i winnickim - w obiekty cywilnej infrastruktury krytycznej. Charków pozostał bez prądu, wody, ogrzewania i transportu elektrycznego. Rano Kijów został zaatakowany przez Rosję trudnymi do wykrycia rakietami balistycznymi, które nadleciały z kierunku północnego. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
Bombowce Tu-95
- Mołdawia informuje, że na północy kraju - na granicy z Ukrainą, po zmasowanym bombardowaniu tego państwa przez Rosję, znaleziono fragmenty rakiety.
- Rosyjskie wojska ostrzelały miasto Dniepr w środkowo-wschodniej części Ukrainy. Rakieta uderzyła w blok mieszkalny, niszcząc co najmniej jedną klatkę schodową. Pod ruinami są uwięzieni ludzie. Zginęło dziewięć osób, ranne są 64 osoby.
- We Lwowie Rosjanie trafili w obiekt infrastruktury krytycznej - przekazał szef obwodu Maksym Kozytskyi na Telegramie. Wezwał mieszkańców do pozostania w schronach. Możliwe są problemy z dostawami prądu i wody. Podobne wiadomości nadeszły z obwodu winnickiego i charkowskiego. Odnotowano dwa ataki wrogich rakiet, które trafiły w obiekty krytycznej infrastruktury w obwodzie charkowskim.
- Alarm bombowy na terenie całej Ukrainy ogłosiły w sobotę przed godziną 14 władze kraju w związku z atakami rakietowymi ze strony Rosji. W Kijowie, który został ostrzelany przez wrogie wojska w godzinach porannych, był to już drugi alarm w ciągu jednego dnia. Wieczorem alarm został odwołany.
- Ostry zgrzyt między resortem obrony Rosji a wagnerowcami o to, kto zdobył Sołedar. Po tym, jak resort pominął w komunikacie grupę Wagnera, Jewgienij Prigożyn oskarżył armię i ministra Szojgu o przypisywanie sobie cudzych sukcesów. Jeszcze dosadniej wyraził się dowódca grupy. Kilka godzin później resort wyraźnie zmiękł. Szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn chce wykorzystać zdobycie Sołedaru, by zwiększyć swoje wpływy - ocenia w sobotę amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).