Rosja: powódź w Jakucji
Znaczne podniesienie się poziomu wody w Lenie, największej rzece wschodniej Syberii, spowodowało zatopienie południowo-zachodnich obszarów rosyjskiej Jakucji. Lokalne władze zdecydowały się na ogłoszenie stanu wyjątkowego na części terytorium tej republiki.
Jak dotąd, od powodzi najbardziej ucierpiał 30-tysięczny Lensk, leżący ok. 900 km na zachód od Jakucka. Z prawie całkowicie zatopionego miasta ewakuowano w ostatnich godzinach 800 osób. Zalane jest również lotnisko, co utrudnia władzom przesyłanie pomocy i prowadzenie akcji ratunkowej.
Przyczyną powodzi są wiosenne roztopy w górnej części dorzecza Leny. Jednocześnie na Lenie utworzyła się olbrzymia, ciągnąca się na długości 80 kilometrów kra, która znacznie podniosła poziom wód.
W akcji usuwania zatorów lodowych uczestniczy rosyjskie lotnictwo wojskowe, w tym bombowce Su-24 wyposażone w ćwierćtonowe bomby burzące.
Według rosyjskiego ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych, zagrożona może być również stolica republiki - Jakuck. Obecnie jedna z fal powodziowych znajduje się 150 km od Jakucka. W rejonie miasta poziom ostrzegawczy Leny został przekroczony o 4,5 metra, a szacuje się, że może dojść do 8 metrów. (aso)