Rosja potępiona. Projekt deklaracji szczytu G20 gotowy
Głównym tematem tegorocznego szczytu G20 jest wojna w Ukrainie i jej konsekwencje gospodarcze dla całego świata. Spotkania przywódców członków grupy zakończą się wspólną deklaracją, której projekt już przygotowano. UE i państwa zachodnie, mimo sprzeciwu Moskwy, ostatecznie potępią Rosję za inwazję w Ukrainie.
15.11.2022 | aktual.: 15.11.2022 09:38
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Na szczycie G20 w na Bali spotykają się przedstawiciele Unii Europejskiej i przywódcy z 19 krajów - niekwestionowanych potęg gospodarczych, a w tym m.in. Joe Biden i Xi Jinping. Władimir Putin zdecydował, że Rosję będzie reprezentował minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.
Uczestnikom szczytu udało się już ustalić zapisy deklaracji końcowej. Mimo początkowej niezgody Rosji ostatecznie zostanie ona potępiona za brutalną inwazję w Ukrainie. Kreml zaakceptował deklarację w takiej postaci. Ustalenia potwierdził przewodniczący Rady UE Charles Michel na konferencji prasowej zorganizowanej we wtorek rano.
- Większość członków G20 jasno oświadcza, że potępia wojnę Rosji z Ukrainą i że widzi tę wojnę jako przyczynę ogromnych cierpień ekonomicznych i humanitarnych na świecie - powiedział dziennikowi "Frankfurter Allgemeine Zeitung" jeden z amerykańskich urzędników obecnych na szczycie.
Reuters potwierdził, że w 16-stronicowym projekcie deklaracji G20 potępia wojnę w Ukrainie i ocenia, że pogłębia ona niestabilność gospodarczą na świecie.
Według "FAZ", zatwierdzenie projektu deklaracji przez Rosję to znak, że Putin nie może liczyć w tej kwestii na wsparcie Chin.
Ławrow miał sygnalizować możliwość ustąpienia przez Kreml już w poniedziałek. Rosja zgodziła się też w poniedziałek wieczorem, by w dokumencie zacytować rezolucję ONZ, której zapisy potępiają wojnę i wzywają Putina, by wycofał wojska z Ukrainy. "FAZ" podaje, że Ławrow zgodził się, by w deklaracji użycie broni jądrowej zostało określone jako całkowicie niedopuszczalne.
Gospodarz szczytu, prezydent Indonezji Widodo, już na początku zaapelował do członków G20: - Nie powinniśmy dzielić świata na dwie części.
Swoje wystąpienie skierował do Ławrowa: - Musimy zakończyć wojnę. Jeśli wojna się nie skończy, trudno będzie sprostać naszej odpowiedzialności za przyszłe pokolenia.