Rosja opóźnia śledztwo smoleńskie
Rosja opóźnia udzielanie polskiej prokuraturze i komisji badania wypadków lotniczych informacji dotyczących przyczyn katastrofy smoleńskiej - pisze "Gazeta Wyborcza".
Aż cztery instytucje zajmują się badaniem katastrofy smoleńskiej: prokuratura rosyjska i polska, komitet śledczy w Rosji oraz komisja badania wypadków lotniczych.
Początkowo współpraca przebiegała poprawnie. Dziś polska prokuratura i polska komisja doszły do ściany. Bez dokumentów i przesłuchań świadków z Rosji nie są w stanie pójść dalej.
Prokuratura wystosowała dotąd do Rosji pięć wniosków o pomoc prawną, szósty jest w przygotowaniu.
Żeby precyzyjnie wyjaśnić decyzję pilota, i prokuratura, i komisja Millera potrzebują informacji dotyczących trzech zasadniczych kwestii:
- co działo się w wieży lotniska w Smoleńsku, gdy samolot podchodził do lądowania,
- wyposażenia lotniska,
- wydania zgody na lądowanie - czy Rosja mogli takiej zgody samolotowi prezydenckiemu odmówić i czy wydali taką zgodę?