Rosja grozi testami nuklearnymi. "Otwarta kwestia"
Niepokojące słowa padły w sobotę z ust rosyjskiego wiceministra spraw zagranicznych. Siergiej Riabkow stwierdził, że przeprowadzenie przez Rosję próbnych eksplozji nuklearnych "jest kwestią otwartą". W propagandowym wywiadzie stwierdził, że Kreml rozważa tę kwestię "wobec wrogiej polityki USA".
30.11.2024 03:57
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Riabkow powiedział w wywiadzie dla prokremlowskiej agencji TASS, że ewentualne wznowienie przez Rosję próbnych eksplozji nuklearnych "jest kwestią otwartą" oraz znajduje się "w zasięgu ręki".
- Bez uprzedzania czegokolwiek, mogę po prostu powiedzieć, że sytuacja jest całkiem trudna. Jest stale rozważana we wszystkich jej elementach i aspektach – powiedział wiceminister.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: alarmująca ocena niemieckiego wywiadu. Analityk: nie jestem zaskoczony
Rosja przeprowadzi test nuklearny? Putin mówił co innego
Słowa Riabkowa stoją w sprzeczności z deklaracją Władimira Putina, który w ubiegłym roku mówił, że Rosja nie dokona testu nuklearnego tak długo, jak nie uczynią tego Stany Zjednoczone.
Ostatni test nuklearny Moskwa przeprowadziła w 1990 roku, u schyłku istnienia ZSRR. Od tego czasu – w ocenie Kremla – sytuacja się jednak diametralnie zmieniła. W połowie listopada Putin zatwierdził znowelizowaną doktrynę nuklearną. Zgodnie z nowymi przepisami "krytyczne zagrożenie" suwerenności i integralności terytorialnej Rosji i Białorusi może stanowić podstawę do użycia broni jądrowej. Zmiany w doktrynie to odpowiedź na amerykańską zgodę ws. użycia systemów ATACMS przez Ukrainę.
Ponadto, w ubiegłym roku Putin zdecydował o wycofaniu Rosji z układu o zakazie testów nuklearnych.
Źródło: PAP/WP Wiadomości