Ten ruch ma zakończyć wojnę. Jest plan gen. Kellogga [RELACJA NA ŻYWO]
29.11.2024 | aktual.: 29.11.2024 22:35
Piątek to 1010. dzień wojny w Ukrainie. Tak specjalny wysłannik USA ds. Rosji i Ukrainy, gen. Keith Kellogg chce zakończyć wojnę. Szczegóły planu doradcy Trumpa publikuje telewizja CNN. Pomysł zakłada m.in., że doszłoby do zawieszenia broni i zamrożenia frontu, w którego miejscu powstałaby strefa zdemilitaryzowana. Ta musiałaby być natomiast nadzorowana przez żołnierzy NATO lub innych krajów. Wszystko to byłoby najprawdopodobniej jedynie możliwe, po "przełomie dyplomatycznym", który jednak "prawdopodobnie nie nastąpi, zanim Putin opuści urząd". "Im głębiej wchodzimy w szczegóły, tym bardziej wszystko się komplikuje" - ocenia plan CNN. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.
- Kijów jest gotowy na zawieszenie broni, nawet bez oddania przez Rosję zajętych terytoriów Ukrainy - przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski w rozmowie ze Sky News. Jest jedna warunek: Ukraina musiałaby dołączyć do NATO.
- - Celem nowych rosyjskich ataków rakietowych mogą być centra decyzyjne w Kijowie - zagroził Władimir Putin podczas propagandowego wystąpienia w Astanie. W przeszłości z ust dyktatora wielokrotnie padały już podobne groźby.
- Ukraina ma nowego dowódcę sił lądowych. Został nim Mychajło Drapaty - przekazał w piątek Wołodymyr Zełenski.
Była kanclerz Niemiec Angela Merkel zaapelowała o rozważenie rozwiązań dyplomatycznych w celu zakończenia wojny w Ukrainie. - Zawsze trzeba równolegle myśleć o rozwiązaniach dyplomatycznych - powiedziała w piątek w wywiadzie dla telewizji ZDF.
Truciciele z GRU szkolą szpiegów. "Dostają zadania, by podpalić galerie w Polsce"
Agenci GRU, odpowiedzialni za otrucie Siergieja Skripala i jego córki, mieszkają w Moskwie i szkolą nowych szpiegów. Jak mówi dziennikarz Christo Grozew, szkoleni przez nich sabotażyści "dostają zadania, np. by podpalić autobus w Czechach czy centrum handlowe w Polsce".
Zełenski rozmawiał w piątek także z premierem Norwegii Jonasem Store.
Sky News: Zełenski zgadza się na czasową rezygnację z okupowanych ziem w zamian za wejście do NATO
Wołodymyr Zełenski sugeruje, że w zamian za członkostwo Kijowa w NATO jest gotowy na porozumienie z Rosją, nawet jeśli Moskwa nie odda od razu zajętych ukraińskich terenów - podała w piątek Sky News. Stacja podkreśliła, że jest to pierwszy wywiad, w którym ukraiński prezydent mówił o czasowej rezygnacji z ziem kontrolowanych obecnie przez Rosję.
Jak przekazała Sky News, Zełenski oświadczył, że zaproszenie Kijowa do NATO powinno obejmować Ukrainę w granicach uznanych przez społeczność międzynarodową, ale członkostwo w Sojuszu prawdopodobnie będzie musiało zostać zaoferowane nieokupowanym ukraińskim terenom. Takie rozwiązanie, zdaniem ukraińskiego prezydenta, mogłoby doprowadzić do zakończenia "gorącej fazy wojny".
Jak podkreślił Zełenski, "parasol NATO" nad Ukrainą pozwoliłby na prowadzenie w późniejszym terminie negocjacji w sprawie zwrotu reszty ukraińskich ziem i rozwiązanie tej kwestii na drodze dyplomatycznej.
"Jeśli chcemy powstrzymać gorącą fazę wojny, musimy objąć parasolem NATO terytorium Ukrainy, które mamy pod kontrolą" – powiedział. "Musimy to zrobić szybko. A potem okupowane terytorium Ukraina mogłaby odzyskać w sposób dyplomatyczny" - dodał.
Zaznaczył, że zawieszenie broni jest potrzebne, aby "zagwarantować, że Putin nie wróci, aby zająć więcej terytorium Ukrainy". Jednocześnie, w ocenie Zełenskiego, "NATO powinno natychmiast objąć część Ukrainy, która pozostaje pod kontrolą Kijowa; w przeciwnym razie Putin wróci".
Zełenski, zapytany co myśli o prezydencie elekcie USA Donaldzie Trumpie, odpowiedział, że "trzeba współpracować z nowym prezydentem, aby mieć w nim największego sojusznika". "Chcę z nim współpracować bezpośrednio. Wokół niego słychać różne głosy, dlatego nie możemy pozwolić na zniszczenie naszej komunikacji" - podkreślił.
Ukraiński lider do tej pory tylko raz zasugerował, że kontrolowane przez Moskwę terytoria kraju mogłyby zostać przyłączone do Rosji, ale dopiero po przeprowadzeniu na nich wolnego i uczciwego referendum. W lipcu tego roku mówił tak w wywiadzie dla francuskiego dziennika "Le Monde". Zaznaczył jednak wówczas, że wcześniej Kijów musiałby odzyskać te ziemie, aby takie głosowanie przeprowadzić.
We wrześniu 2022 r. Rosja jednostronnie ogłosiła aneksję obwodów donieckiego, chersońskiego, ługańskiego i zaporoskiego po referendach, które nie zostały uznane na arenie międzynarodowej. W lutym 2014 r. Rosja zajęła Krym i formalnie zaanektowała go w kolejnym miesiącu.
Wcześniej w piątek agencja Reutera poinformowała, że dotarła do listu, w którym minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha zaapelował do państw NATO o skierowanie do jego kraju zaproszenia do Sojuszu podczas spotkania w Brukseli w przyszłym tygodniu.
Sybiha podkreślił, że w ocenie władz Ukrainy "zaproszenie powinno zostać skierowane już teraz". "Apeluję do was o poparcie decyzji, by zaprosić Ukrainę do Sojuszu na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO w dniach 3-4 grudnia 2024 r." – napisał Sybiha.
NATO niezmiennie deklaruje, że Ukraina stanie się państwem członkowskim Sojuszu i jej droga do akcesji jest "nieodwracalna", ale nie skierowało do Kijowa oficjalnego zaproszenia ani nie wyznaczyło ram czasowych. Dyplomaci z państw członkowskich uważają, że na obecnym etapie nie ma konsensu w sprawie zaproszenia Ukrainy. Taka decyzja wymagałaby zgody wszystkich 32 krajów Sojuszu.
Francuscy deputowani zaapelowali do ministra obrony Francji o utworzenie europejskiej koalicji w celu wysłania instruktorów wojskowych do Ukrainy
CNN: wysłannik USA ds. Rosji i Ukrainy ma plan pokojowy, który spodoba się Putinowi
Specjalny wysłannik USA ds. Rosji i Ukrainy gen Keith Kellogg ma plan zakończenia wojny na Ukrainie, który może spodobać się Władimirowi Putinowi – oceniła w piątek telewizja CNN, powołując się na kwietniowy tekst Kellogga dla jego think tanku America First Policy Initiative.
"W skrócie - zawieszenie broni zamrozi linię frontu i obie strony będą zmuszone powrócić do negocjacji. Ale im głębiej wchodzimy w szczegóły, tym bardziej wszystko się komplikuje" – oceniła CNN.
Zgodnie z planem Kellogga warunkiem jakiejkolwiek pomocy amerykańskiej dla Kijowa – mającej zapewne postać kredytu – będzie podjęcie przez Ukrainę negocjacji z Rosją. Stany Zjednoczone będą też dostarczać Ukrainie broń, aby mogła się bronić i zapobiec dalszym rosyjskim zdobyczom terytorialnym przed i po zawarciu porozumienia pokojowego.
Po zamrożeniu linii frontu miałaby powstać strefa zdemilitaryzowana. Do zgody na takie rozwiązanie miałoby skłonić Rosję częściowe zdjęcie sankcji, a ich pełne odwołanie nastąpiłoby po podpisaniu porozumienia pokojowego, które odpowiadałoby Ukrainie.
Od Ukrainy nie będzie się oczekiwać zrzeczenia się okupowanych przez Rosję terenów, ale musiałaby zgodzić się na dążenie do ich odzyskania wyłącznie drogą negocjacji. "To wymagałoby przyszłego przełomu dyplomatycznego, który zapewne nie nastąpi przed odejściem Putina ze stanowiska" – ocenił Kellogg, cytowany przez CNN.
Jak podkreśliła stacja, plan ten nie uwzględnia przyszłych żądań Moskwy ani faktu, że Kreml wykorzystywał w przeszłości rozmowy dyplomatyczne do cynicznego zajmowania dalszych terytoriów.
"Strefa zdemilitaryzowana prawdopodobnie będzie musiała być nadzorowana, zapewne poprzez rozmieszczenie między obiema stronami żołnierzy NATO lub (sił) krajów niezaangażowanych. Delikatnie mówiąc, będzie ją trudno ustanowić i obsadzić ludźmi. Będzie to olbrzymia, ciągnąca się setki kilometrów granica, wymagająca ogromnych nakładów finansowych" – zwróciła uwagę CNN.
Stacja oceniła, że będzie też trudno uzbroić Ukrainę w stopniu, który pozwoliłby jej odeprzeć obecne i przyszłe ataki Rosji.
CNN wysnuła również z tekstu Kellogga wniosek, że - jego zdaniem - wojna na Ukrainie nie zagraża żywotnym interesom USA i dotyczy wartości, których Waszyngton nie musi utrwalać, a Stany Zjednoczone powinny wycofać się wobec nuklearnej groźby Putina.
"Jest to przeciwieństwo obecnej jedności, z jaką Zachód priorytetowo traktuje wartości (dotyczące) swego stylu życia i bezpieczeństwa - (pamiętając o) lekcji, jaką dały mu lata 30. (XX wieku), że zaspokojeni dyktatorzy nie będą się zatrzymywać" – czytamy.
Kijów jest gotowy na zawieszenie broni, nawet bez oddania przez Rosję zajętych terytoriów Ukrainy - przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski w rozmowie ze Sky News. Jest jedna warunek: Ukraina musiałaby dołączyć do NATO.
Witamy w następnej części naszej relacji z wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie. To, co działo się wcześniej, można prześledzić TUTAJ.