Łódzki adwokat uznany za winnego. Usłyszał kolejny wyrok
Znany łódzki adwokat Paweł K. usłyszał wyrok za utrudnianie śledztwa dotyczącego grupy przestępczej. Skazano go na prace społeczne i pozbawiono prawa wykonywania zawodu.
Co musisz wiedzieć?
- Sąd Okręgowy w Łodzi skazał adwokata za utrudnianie postępowania karnego.
- Prawnik ma zakaz wykonywania zawodu na trzy lata, a wyrok ma być publikowany na stronie sądu.
- Toczą się przeciwko niemu także inne postępowania, w tym za sprawę narkotykową i śmiertelny wypadek.
Sędzia Grzegorz Gala z Sądu Okręgowego w Łodzi poinformował TVN24 o wyroku, jaki w czwartek zapadł wobec łódzkiego prawnika Pawła K. Prokuratura zarzucała mu, że od stycznia do początku lutego 2020 r. utrudniał śledztwo dotyczące grupy przestępczej działającej w Polsce i Niemczech.
- Zdaniem prokuratury oskarżony działał z góry powziętym zamiarem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w nieustalonej wartości, wynoszącej jednak co najmniej 10 tys. złotych - przekazał sędzia.
Śledczy dowodzili, że adwokat, reprezentując podejrzanych, przekazywał informacje jednemu z nich, przez co pomógł członkom grupy przestępczej. Otrzymał za to 500 zł i miał domagać się kolejnych 9,5 tys. zł.
Sędzia orzekł, że Paweł K. jest winny. Adwokat został nieprawomocnie skazany na prace społeczne przez rok i dziesięć miesięcy. Sąd dodatkowo zakazał mu wykonywania zawodu przez trzy lata.
Wszedł na pasy z hulajnogą. Kierowcy nawet się nie zatrzymali
Łódzki adwokat uznany za winnego
O Pawle K. było głośno w 2021 roku, gdy 26 września na trasie Barczewo-Jeziorany jego mercedes zderzył się czołowo z audi. W wypadku zginęły dwie kobiety w wieku 53 i 67 lat.
Po zdarzeniu mecenas opublikował w sieci kontrowersyjny film, w którym sugerował, że ofiary "jechały trumną na kołach" i radził kupić lepszy samochód. Sąd dyscyplinarny skazał go na dwa lata zawieszenia w czynnościach zawodowych i pięć lat pozbawienia prawa patronatu adwokackiego.
W sierpniu Paweł K. wraz z żoną zostali zatrzymani w związku z jeszcze inną sprawą. Policja przeszukała ich mieszkanie, znajdując znaczne ilości marihuany, kokainy i mefedronu.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Paweł Jasiak, potwierdził, że parze przedstawiono zarzuty pomocnictwa w udzielaniu substancji psychotropowych. - Dwóm łódzkim adwokatom przedstawiono zarzut pomocnictwa do udzielania substancji psychotropowych i odurzających - informował Jasiak.
Wobec Pawła K. i jego żony zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju. Grozi im do 10 lat więzienia.
Źródło: TVN24