Szczyt bezczelności. Rosja złożyła propozycję światu
Choć Rosja zawiesiła swój udział w umowie zbożowej, wciąż twierdzi, że eksporterzy mogą dostarczyć ten produkt do potrzebujących krajów. Moskwa przekonuje, że zrobi to "pomimo prowokacji i barier sankcyjnych" i proponuje, że przeprowadzi "misję humanitarną". Głos w tej sprawie zabrały już ukraińskie służby, twierdząc, że Rosja oferuje światu zboże, które wcześniej ukradła.
30.10.2022 | aktual.: 30.10.2022 12:59
Prezes zarządu rosyjskiego Związku Eksporterów Zboża Eduard Zernin twierdzi, że firmy eksportujące zboże są gotowe do przeprowadzenia "misji humanitarnej" i dostarczenia zboża z Rosji do krajów potrzebujących - podała agencja Ria Novosti.
Co więcej, rosyjskie koncerny mają to zrobić "pomimo prowokacji i barier sankcyjnych". - Rozumiemy poziom odpowiedzialności, jaka spada na eksporterów rosyjskiego zboża w wyniku zakończenia umowy zbożowej - stwierdził Zernin.
Rosja chce eksportować zboże. Ukraina odpowiada
Te doniesienia skomentowała już strona ukraińska. Ministerstwo Obrony Ukrainy przekazało w komunikacie w mediach społecznościowych, że Rosja zaproponowała zastąpienie ukraińskiego zboża na światowych rynkach "skradzionym ukraińskim zbożem". Tak według nich ma wyglądać "pomoc humanitarna" oferowana światu.
Przypomnijmy, że w sobotę Rosja poinformowała o zawieszeniu udziału w umowie zbożowej z Ukrainą sporządzonej za pośrednictwem ONZ. Powodem ma być rzekomy "atak terrorystyczny na okręty Floty Czarnomorskiej i statki cywilne, które biorą udział w zabezpieczeniu korytarza zbożowego".
Rosjanie nie radzą sobie na froncie, dlatego uciekają się do zniszczenia ukraińskiej gospodarki - oceniają eksperci, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska. - Wszystkie pokojowe zapowiedzi Putina okazują się po prostu blagą, łgarstwem. W rzeczywistości Rosjanie szykują się do zaostrzenia konfliktu i "uduszenia" Ukrainy - mówi były dyplomata Jerzy Marek Nowakowski.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
W tej sprawie z Władimirem Putinem rozmawiać miał prezydent Turcji. Jednak rosyjskie media, powołując się na komunikat rzecznika prasowego Kremla Dmitrija Pieskowa, przekazały, że nie planowana jest aktualnie rozmowa Recepa Tayyipa Erdogana z rosyjskim przywódcą.
Czytaj też:
Źródło: Ria Novosti, Twitter, PAP