Rondo Praw Kobiet zamiast Dmowskiego? Szef IPN: to historyczne barbarzyństwo
Nie cichnie spór wokół planów przemianowania ronda im. Romana Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Głos w tej sprawie zabrał prezes Instytutu Pamięci Narodowej. Karol Nawrocki ocenił, że Dmowski to jeden z ojców niepodległej Polski. Plany warszawskiego ratusza nazwał "historycznym barbarzyństwem".
Petycję w sprawie zmiany nazwy ronda w centrum Warszawy stołeczni radni przyjęli w czwartek. Nie oznacza to jednak, że zmiana jest już przesądzone. Na razie radni mają jedynie rozważyć taką opcje.
Mimo to, sprawa już wzbudziła wiele kontrowersji. Szef IPN zabrał głos na ten temat na antenie Polskiego Radia 24. Prowadzący rozmowę zapytał "dlaczego Roman Dmowski powinien być nadal patronem ronda w Warszawie, a nie powinno być to Rondo Praw Kobiet".
- Przede wszystkim dlatego, że Roman Dmowski jest jednym z ojców polskiej niepodległości, jest jednym z konstruktorów Polski, o które kolejne pokolenia Polaków walczyły przez 123 lata - odparł Karol Nawrocki.
Zobacz też: nowy kanclerz Niemiec. Sikorski boi się ataków PiS
Według niego, "jeśli zaczniemy ściągać z ulic polskich miast i stolicy takie osoby jak Roman Dmowski, Józef Piłsudski czy Ignacy Daszyński to doprowadzi nas do historycznego barbarzyństwa".
- Przeraża mnie to, że polityka - i to lokalna, samorządowa - tak agresywnie wchodzi w symbole polskiej niepodległości. Jestem tym zasmucony i przeciwny takim inicjatywom - dodał.
Zmiana nazwy ronda. Będzie interwencja prokuratury
O sprawie poinformował portal wPolityce.pl. Jak przekazał, śledczy wszczęli postępowanie wyjaśniające, które "ma charakter udziału prokuratora w postępowaniu administracyjnym".
Portal dodaje, że w uchwale "nie znalazły się dwa kluczowe elementy dot. całej procedury zmiany nazwy". Ma brakować m.in. informacji o powodach zmiany oraz jej uzasadnienia.
Spór o rondo w Radzie Warszawy
Za przyjęciem petycji w sprawie zmiany nazwy rękę podniosło 34 radnych, 19 było przeciwko a 5 wstrzymało się od głosu. Radni PiS byli przeciwko. Twierdzili, że to negowanie zasług Romana Dmowskiego dla niepodległości Polski.
- Uważam, że jest to psucie Warszawy. To miejsce niezmiernie rozpoznawalne i dla warszawiaków i dla osób przyjeżdżających do stolicy. Zmiana nazwy spowoduje, że turyści i odwiedzający będą się gubić - mówił radny Jacek Cieślikowski z PiS.
- O ile ojcowie polskiej niepodległości są godnie upamiętnieni, to matki polskiej niepodległości są pominięte. Tylko 5-6 procent nazw obiektów miejskich i ulic dotyczy kobiet. Reszta jest związana z mężczyznami - mówiła z kolei radna KO Agada Diduszko-Zyglewska. Dodała, że to rondo było miejscem historycznych protestów w obronie praw kobiet.
Protesty kobiet na Rondzie Dmowskiego
Petycję do Rady Warszawy skierowała osoba prywatna. Inspiracją były wielotysięczne protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego, które przeszły przez całą Polskę w po wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej z października 2020r.
To właśnie Rondo Dmowskiego było jednym z miejsc, które gromadziło największe tłumy protestujących.
Źródło: PAP