Policja przed Marszem Niepodległości: Cel jest jeden
W czwartek po południu odbędzie się w stolicy Marsz Niepodległości. Relację z przygotowaniach mundurowych do manifestacji przekazali przedstawiciele biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. - Cel jest jeden, zapewnienie bezpieczeństwa - podkreślił nadkom. Sylwester Marczak.
10.11.2021 20:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Cel jest jeden - zapewnienie bezpieczeństwa. (...) Jednym z wariantów, które uwzględniamy, jest zagrożenie terrorystyczne. Dlatego, jeśli zauważymy jakieś niepokojące sytuacje, prosimy o informację. Nie ma błahych informacji - podkreślił nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik KSP.
Jak poinformował mundurowy, pierwsze blokady ruchu w stolicy rozpoczną się już o godz. 3 w nocy. - W niektórych miejscach pojawią się specjalne zapory betonowe. Na trasie Marszu Niepodległości pojawią się również barierki - zaznaczył.
- Myślę, że jutro odbędzie się tyle wydarzeń, że każdy znajdzie coś dla siebie. Każdy znajdzie takie wydarzenie, że będzie mógł obchodzić święto w sposób godny. A my będzie we wszystkich tych miejscach zapewniać bezpieczeństwo - przekazał nadkom. Marczak.
Jak dodał, w mediach społecznościowych stołecznej policji na bieżąco będą przekazywane informacje, gdzie ruch 11 listopada będzie utrudniony.
Wcześniej wytyczne policji ujawnił w mediach społecznościowych minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.
"Idąc w Marszu Niepodległości pamiętajcie, że zabezpieczający trasę policjanci zaraz po wydarzeniu wyjeżdżają na naszą wschodnią granicę. 700 policjantów prewencji i 100 kontrterrorystów z BOA dołączy do 1200 kolegów z policji, którzy wspierają Straż Graniczną" - przekazał w środę po południu szef MSWiA.
Marsz Niepodległości przejdzie ulicami stolicy. "Pełna odpowiedzialność" na barkach rządzących?
Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska przekazała we wtorek, że Marsz Niepodległości w 2021 roku będzie miał charakter państwowy. Oficjalnie decyzję w tej sprawie podjął szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. O kulisach tej sprawy pisaliśmy w środę w WP.
W środę głos w kwestii obchodów 11 listopada zabrał również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Jak tłumaczył, w związku z nadaniem marszowi statusu państwowego, rządzący ponoszą "pełną odpowiedzialność" za to, co wydarzy się na ulicach stolicy.
Dodał jednocześnie, że na prośbę policji władze miasta usunęły część materiałów budowlanych z ulic, w tym z ronda Romana Dmowskiego. - Od kilku dni się tym zajmujemy. 200 ton trzeba wywieźć. Robimy to. Te materiały zostaną usunięte jeszcze dzisiaj - zapewnił wiceprzewodniczący Platformy.