PolitykaRoman Giertych "stawia się" Izbie Dyscyplinarnej SN. Odpowiada Sebastianowi Kalecie

Roman Giertych "stawia się" Izbie Dyscyplinarnej SN. Odpowiada Sebastianowi Kalecie

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nałożyła karę na Romana Giertycha. Adwokat zapewnia, że nie zapłaci grzywny, bo dla niego Izba nie istnieje. Dyskutuje na Twitterze z wiceministrem sprawiedliwości o tym, w jaki sposób władza może pociągnąć go do odpowiedzialności.

Roman Giertych "stawia się" Izbie Dyscyplinarnej SN. Odpowiada Sebastianowi Kalecie
Źródło zdjęć: © Forum
Anna Kozińska

12.02.2020 | aktual.: 28.03.2022 14:28

Trwa wymiana zdań w mediach społecznościowym między Romanem Giertychem a Sebastianem Kaletą. Dotyczy tego, w jaki sposób adwokat mógłby zostać ukarany za to, że nie uznaje Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, do której powstania doprowadził rząd PiS.

"Zapewniam wiceministra Kaletę, że żaden komornik niczego ze mnie nie ściągnie, gdyż jest coś takiego jak skarga na czynności komornicze do sądu. Tak więc egzekucja wam odpada. Albo porzucicie plany wykonania nielegalnej decyzji nielegalnego sądu albo wyślecie po mnie policję" - napisał na Twitterze Roman Giertych. W ten sposób odpowiedział Sebastianowi Kalecie.

Wiceminister sprawiedliwości zauważył, że Giertych nie trafi do aresztu, bo "w razie gdyby nie uiścił należnej grzywny, to zostanie ona wyegzekwowana w drodze egzekucji". "Dopiero jej bezskuteczność (a to raczej mało prawdopodobne) może doprowadzić do zamiany kary na areszt" - tłumaczył.

Dyskusję o przepisach prawa rozpoczęła wizyta Giertycha w sądzie. Był sądzony przez Izbę Dyscyplinarną SN w związku ze słowami dotyczącymi katastrofy smoleńskiej. Został wyproszony z sali. Nałożono na niego karę grzywny. Giertych od razu zapewnił, że nie zapłaci i jest gotowy psychicznie na areszt.

Co więcej, oczekuje przeprosin od Adama Tomczyńskiego, sędziego Izby Dyscyplinarnej SN. Jeśli ten tego nie zrobi, Giertych go pozwie. "Pozew przeciwko niemu trafi do sądu. Prawdziwego sądu" - zaznaczył były minister.

Cała sprawa bawi Kaletę. Wyśmiał wpis Donalda Tuska, w którym były premier wyraził solidarność z Giertychem. "Oni serio chcą z kary 3000 zł grzywny za obrazę sądu zrobić z Romana Giertycha męczennika. Już szykują mu pewnie paczki do aresztu, bo nie sprawdził Pan Mecenas, że co najwyżej komornik mu wejdzie na konto" - podkreślił wiceminister sprawiedliwości.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (399)