PolitykaRoman Giertych składa wniosek. Chodzi o "taśmy Kaczyńskiego"

Roman Giertych składa wniosek. Chodzi o "taśmy Kaczyńskiego"

Roman Giertych, występując jako pełnomocnik Geralda Birgfellnera, chce wyłączenia prokurator prowadzącej postępowanie ws. "taśm Kaczyńskiego". Adwokat proponuje, by nowy prokurator był wyłoniony w drodze losowania.

Roman Giertych składa wniosek. Chodzi o "taśmy Kaczyńskiego"
Źródło zdjęć: © East News
Maciej Deja

Roman Giertych uzasadnił swój wniosek działaniami prokurator podejmowanymi na ostatnim przesłuchaniu jego klienta. Zdaniem adwokata prowadząca postępowanie próbowała zapisać zeznania, które nie zostały wypowiedziane przez świadka.

Taśmy z rozmów prezesa PiS z Birgfellnerem oraz inne dokumenty w tej sprawie ujawnia "Gazeta Wyborcza". Są one dowodem w postępowaniu prokuratury, które wszczęto po zawiadomieniu złożonym przez Giertycha.

"Domagamy się wszczęcia śledztwa"

Adwokat zarzuca także prokurator próbę utrwalenia w protokole zeznań pomimo sprzeciwu świadka i jego pełnomocników oraz wynikającą z tego faktu wielogodzinną zwłokę w postępowaniu, która przedłużyła przesłuchanie Geralda Birgfellnera.

Pełnomocnik Austriaka domaga się od prokuratury zmiany prowadzącej sprawę. "Ze względu na specyfikę postępowania dotyczącego jednej z najważniejszych osób w Państwie proponuję, aby nowego prokuratora wyznaczyć w drodze losowania, w którym będą mogli wziąć udział pełnomocnicy zawiadamiającego" - napisał Giertych. Dodał, że domaga się również niezwłocznego wszczęcia śledztwa w sprawie.

Birgfellner to właściciel biura architektonicznego, które miało przygotować projekt wieżowców przy Srebrnej 16. To także mąż kuzynki Jarosława Kaczyńskiego, który - zdaniem Austriaka - nie chce zapłacić mu za wykonaną pracę.

Masz news, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (269)