Rodziny ofiar CASY muszą walczyć o odszkodowania; "to niestosowne"

Rodziny ofiar katastrofy samolotu wojskowego CASA w Mirosławcu nie powinny być traktowane inaczej niż bliscy ofiar katastrofy smoleńskiej - ocenia mec. Sylwester Nowakowski reprezentujący bliskich wojskowych, którzy zginęli w tej pierwszej tragedii.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Prokuratoria Generalna zaproponowała po 250 tys. zł zadośćuczynienia dla każdego z najbliższych ofiar katastrofy Tu-154M w Smoleńsku. Natomiast reprezentujący rodziny ofiar katastrofy CASY mec. Nowakowski zabiega o zadośćuczynienia w sądzie, gdzie tydzień temu złożył 48 wezwań do próby ugodowej. MON zapewnia, że jest gotowy do zawarcia ugody z rodzinami przed sądem.

- Patrząc po prostu po ludzku, wydaje mi się co najmniej wielce nieodpowiedzialne, aby różnicować te tragedie - powiedział Nowakowski. - Ból w jednym i drugim przypadku jest przeogromny. Dziwię się, że ktoś ze sfery rządowej podjął taką - można powiedzieć - wielce niestosowną, jednostronną decyzję - dodał.

Jak podkreśla Prokuratoria Generalna, przepis Kodeksu cywilnego o zadośćuczynieniu za cierpienie w związku ze śmiercią osoby bliskiej wszedł w życie w sierpniu 2008 r. Tymczasem katastrofa CASY miała miejsce w styczniu 2008 r., w związku z tym przepis ten, który jest podstawą do przygotowywania propozycji dla rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, nie może być stosowany w sprawie tragedii w Mirosławcu.

Mec. Nowakowski nie zgadza się z tą opinią. Jego zdaniem najważniejsze jest spojrzenie na samo cierpienie i ból rodzin ofiar. - Dziwię się, że ktoś w ogóle stawia cezurę czasową, jeżeli mówimy o cierpieniach, o dobrach niematerialnych, które występują codziennie. Należy brać pod uwagę zarówno stan prawny przed nowelizacją kodeksu, jak i aktualny - podkreślił Nowakowski. Odmienna interpretacja - według Nowakowskiego - byłaby także niezgodna z zasadami współżycia społecznego i zasadami słuszności, które w tym wypadku bierze się pod uwagę.

- Uważam, że stanowisko prawne, najbardziej optymalne do katastrofy CASY powinno zawierać te same wnioski prawne, co w przypadku katastrofy smoleńskiej. Są to dwie katastrofy lotnicze, które pod względem prawnym powinny być oceniane tak samo, także w stosunku do rodzin, które utraciły najbliższych i do świadczeń, jakie powinny otrzymać - powiedział Nowakowski.

Podkreślił też, że reprezentowanym przez niego rodzinom w pierwszej kolejności chodzi o uzyskanie odpowiedzi na pytanie, czy Skarb Państwa uznaje za zasadne wypłatę świadczeń na rzecz bliskich ofiar katastrofy CASY. - Jeśli tak, to jesteśmy gotowi do negocjacji co do wysokości i zasad wypłaty, czyli terminów, itp. - powiedział Nowakowski.

Dodał, że Prokuratoria Generalna powinna równolegle skierować propozycje ugodowe do rodzin ofiar obu katastrof.

W piątek w Mirosławcu odbyła się uroczystość obchodów trzeciej rocznicy wypadku, w którym w styczniu 2008 r. zginęło 20 oficerów Sił Powietrznych. Po uroczystości minister Klich pytany przez dziennikarzy o kwestię finansowego zadośćuczynienia dla rodzin ofiar katastrofy CASY zapewniał, że MON "wycisnął z polskiego prawa jak z cytryny cały sok i zrobił wszystko, na co tylko prawo pozwalało". Wyjaśnił, że do wstrzymania się z ugodami w tej sprawie do czasu zakończenia postępowania prokuratury i wejścia na drogę sądową MON przekonała Prokuratoria Generalna. Wnioski o zadośćuczynienie do MON złożono w połowie grudnia ub.roku. Później do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście trafiły wezwania do zawarcia ugody.

- Respektujemy stanowisko Prokuratorii Generalnej. Jesteśmy gotowi do tego, aby zawrzeć z rodzinami ugodę na drodze sądowej. Szacunek dla prawa przede wszystkim. Minister nie może działać wbrew prawu i ustawić się ponad prawem - zaznaczył Klich. Dodał, że "rodziny są pod należytym parasolem ochronnym ze strony resortu obrony narodowej".

Rodziny tragicznie zmarłych oficerów nie chciały wypowiadać się. Natomiast mec. Nowakowski powiedział w Mirosławcu dziennikarzom, że stanowisko MON w tej kwestii, czyli przerzucanie odpowiedzialności na inny organ jest dla niego "niezrozumiałe, tym bardziej, że przedstawił resortowi obrony bardzo szczegółową analizę faktyczną i prawną, aby minister nie miał żadnych kłopotów w podjęciu decyzji".

Wybrane dla Ciebie
Koniec Nowoczesnej. Partia podjęła decyzję o rozwiązaniu
Koniec Nowoczesnej. Partia podjęła decyzję o rozwiązaniu
Zatrzymanie prezydenta Nowego Sącza i jego zastępcy. Usłyszeli zarzuty
Zatrzymanie prezydenta Nowego Sącza i jego zastępcy. Usłyszeli zarzuty
Tusk komentuje słowa Kaczyńskiego. "Sąsiadka mówi, że wariat albo ruski agent"
Tusk komentuje słowa Kaczyńskiego. "Sąsiadka mówi, że wariat albo ruski agent"
Działo się w piątek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w piątek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Spotkanie Trump-Putin. Turcja deklaruje gotowość
Spotkanie Trump-Putin. Turcja deklaruje gotowość
Spotkanie koalicji chętnych. Jest plan dla Ukrainy
Spotkanie koalicji chętnych. Jest plan dla Ukrainy
Trump odwołał spotkanie z Putinem. Zacharowa obwinia Zachód
Trump odwołał spotkanie z Putinem. Zacharowa obwinia Zachód
Po kłótni uciekł z domu. Policjanci znaleźli 10-latka w autobusie
Po kłótni uciekł z domu. Policjanci znaleźli 10-latka w autobusie
Chaos na manewrach Bundeswehry. Policja postrzeliła żołnierza
Chaos na manewrach Bundeswehry. Policja postrzeliła żołnierza
Rubio: Plan Trumpa dla Gazy bez alternatywy. Hamas musi się rozbroić
Rubio: Plan Trumpa dla Gazy bez alternatywy. Hamas musi się rozbroić
Kraj UE postanowił. Wraca obowiązkowa służba wojskowa
Kraj UE postanowił. Wraca obowiązkowa służba wojskowa
Tragiczny wypadek pod Radomiem. Śmiertelne potrącenie rowerzysty
Tragiczny wypadek pod Radomiem. Śmiertelne potrącenie rowerzysty