Prezydent Bronisław Komorowski oświadczył, że pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej powinna łączyć, a nie dzielić. Według niego, sposobem na zademonstrowanie jedności rodzin ofiar jest pielgrzymka do Smoleńska. Dodał, że postara się doprowadzić do tego, by w miejscu katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku powstało "odpowiednio godne upamiętnienie" ofiar. Ocenił, że Lech Kaczyński ma już "królewski pomnik", w postaci sarkofagu na Wawelu.