Rodzina polskiego kapitana prosi o pomoc prezydenta. "Trudna sprawa"
List z prośbą o pomoc napisali do prezydenta Andrzeja Dudy bliscy kapitana Andrzeja Lasoty, który od czterech miesięcy przebywa w areszcie w Meksyku. Polak został zatrzymany po tym, jak odkrył i zgłosił władzom narkotyki przemycane na pokładzie statku.
"Państwo Polskie powinno dołożyć wszelkich starań, aby jego obywatel, który nie dopuścił się żadnego przestępstwa, był godnie traktowany przez inne Państwo, z którym utrzymujemy stosunki dyplomatyczne" - piszą członkowie rodziny Andrzeja Lasoty, apelując do prezydenta o interwencję.
W liście do Andrzeja Dudy żona, córka i syn podkreślają, że "wszyscy znający szczegóły tej sprawy zdają sobie sprawę, iż Kapitan Lasota został nieświadomie wciągnięty do brudnej gry, jest zupełnie niewinny i postępował zgodnie z procedurami".
"Spędził na morzu w sumie kilkadziesiąt lat, wykształcił wielu oficerów, kapitanów, nigdy nie zaniedbywał swoich obowiązków, jest przykładem wspaniałych polskich, cenionych na całym świecie, wysoko wykwalifikowanych nawigatorów" - przypomina rodzina.
Dwóch mężczyzn i dziecko to rodzina? Ostrożna odpowiedź Gawkowskiego
Po opublikowaniu listu przez RMF FM, Krzysztof Szczerski z Kancelarii Prezydenta poinformował, że sprawa kpt. Lasoty jest znana prezydentowi Andrzejowi Dudzie.
"Sytuacja prawna jest trudna, działamy wielotorowo" - napisał Szczerski na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Kapitan Krzysztof Lasota już czwarty miesiąc przebywa w meksykańskim areszcie, po tym jak na pokładzie statku UBC Savannah, którym dowodził, załoga odkryła narkotyki. Służby uznały jednak. że to marynarze są winni próby przemytu 200 kg kokainy w workach ukrytych na pokładzie jednostki pod cypryjską banderą.
Aresztowano 19 Filipińczyków i trzech Polaków, ale ostatecznie tylko kapitan Lasota pozostaje w areszcie. Jego bliscy i firma, dla której pracował, nie mają z nim kontaktu.
Źródło: RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl