Meksyk: polscy marynarze usłyszeli zarzut przemytu narkotyków
Trzech polskich marynarzy ze statku UBC Savannah usłyszało zarzuty przed meksykańskim sądem. Prokurator zarzucił im przemyt narkotyków, przechowywanie nielegalnych substancji i niedopełnienie obowiązków.
O przedstawieniu zarzutu polskiemu kapitanowi, pierwszemu oficerowi i spawaczowi informuje portal rmf24.pl. Podobne zarzuty ma usłyszeć reszta załogi - 19 Filipińczyków. Nie udało się jednak do tej pory znaleźć tłumacza przysięgłego, który mógłby przetłumaczyć ich zeznania.
Pełnomocnicy załogi złożyli podczas rozprawy wnioski o przedstawienie kolejnych dowodów, mogących poprzeć przedstawione Polakom zarzuty. Sąd przychylił się do tych wniosków. Wyznaczył też termin kolejnej rozprawy - ma ona odbyć się w czwartek.
Przypomnijmy, że 22 marynarzy, którzy płynęli statkiem "Savannah", meksykańska policja aresztowała pod koniec lipca. Wśród nich było 3 Polaków i 19 Filipińczyków. Powodem miało być niedostosowanie się do obowiązujących przepisów narkotykowych. Służby z Meksyku przejęły 225 kg pochodzącej z Kolumbii kokainy.
Zobacz także: Polscy marynarze zatrzymani w Meksyku. Nowe informacje
Z informacji rmf24. pl wynika, że to załoga statku, podczas rozładunku zauważyła podejrzane pakunki. Natychmiast zdecydowano o wezwaniu policji. Mimo to śledczy zdecydowali o aresztowaniu marynarzy. Przez ponad miesiąc, przebywali w areszcie bez żadnych konkretnych zarzutów.
Źródło: rmf24.pl