Rodzice 3,5-latka przeżyli koszmar
Dramat Jasia wstrząsnął całą Polską!
Toczyli bój o życie dziecka
Rodzice Jasia Olczaka z Warszawy od trzech lat toczą bój z lekarzami. Winią ich za niekompetencję i zaniedbania, które w 2008 roku doprowadziły do śmierci ich niespełna 3,5-letniego synka. Jaś zmarł 29 grudnia 2008 w wyniku sepsy.
A mógł żyć, gdyby któryś ze specjalistów postawił właściwą diagnozę. Uratowałoby go - jak twierdzi Anna Kęsicka, mama chłopca - podanie najprostszego antybiotyku stosowanego przy infekcjach górnych i dolnych dróg oddechowych...
Sprawa trafiła do sądu karnego, a sześciu lekarzom postawiono zarzuty. W rozmowie z Wirtualną Polską, mama Jasia opowiada o tym, co przeżyła przed czterema laty i jakie nadzieje wiąże z toczącym się procesem. We wtorek odbędzie się pierwsze przesłuchanie.
Na zdjęciach: Jaś Olczak